Urodziny w operze. Asystent Czarnka zmienia zdanie
W lutym minister edukacji i nauki miał brać udział w urodzinach swojego asystenta wyprawionych w Operze Wrocławskiej. Bartosz Rybak najpierw twierdził, że za wystawną imprezę zapłacił z własnych pieniędzy. Gdy jednak okazało się to nieprawdą, współpracownik ministra szybko zmodyfikował przedstawianą wersję.
"Fakt" sprawdził, kto rzeczywiście sfinansował urodzinowy bankiet, na którym przygrywał nawet zespół Bayer Full. Okazało się, że za catering zapłacił Instytut Europejski Pro Civium - Fundacja, której Bartosz Rybak doradza.
- Jest wystawiona faktura na ponad 20 tys. złotych - mówi informator dziennika. "Fakt" spytał o to współpracownika ministra Czarnka. Rybak tym razem już nie mówił, że "za wszystko zapłacił z własnych pieniędzy", jak zapewniał gazetę jeszcze 25 lutego.
- W ramach naszych wewnętrznych rozliczeń poprosiłem fundację o dokonanie płatności za catering w Operze Wrocławskiej. Jest to zgodne z prawem - tłumaczy się.
Tą wersję potwierdził też prezes fundacji Maciej Woś. - Zgodnie z ustaleniami z panem Rybakiem dokonanymi na początku bieżącego roku, pokryliśmy koszty cateringu, tym samym rozliczając nasze zobowiązania z tytułu wynagrodzenia dla pana Rybaka za zrealizowane przez niego działania - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: co się wydarzyło? Ziobro nagle pojawił się w TVP
Wśród gości kardynał, politycy i szef agencji modelek
Na imprezie 35-latka, obok ministra Przemysława Czarnka, miał też pojawić się niemiecki kardynał Gerhard Muller i jego sekretarz, zastępca Komendanta Głównego PSP, rektorzy uczelni wyższych (m.in. Politechniki Wrocławskiej, Akademii Muzycznej, Collegium Humanum), politycy Prawa i Sprawiedliwości, a także szef agencji dla modelek i modeli Piotr Czaykowski.
Bartosz Rybak od 2021 roku jest pełnomocnikiem szefa MEiN ds. współpracy z organizacjami polonijnymi i organizacjami pozarządowymi. - Rybak jest człowiekiem, któremu Czarnek ufa bezgranicznie. To z nim wielu rektorów załatwia sprawy, które później przyklepuje minister - przekazał w rozmowie z "Faktem" jeden z pracowników ministra.
Przeczytaj też:
Źródło: "Fakt"