Trwa ładowanie...
d3myra5
07-11-2006 14:30

Hubert H., oskarżony o znieważenie prezydenta, namierzony w Katowicach

Oskarżony o znieważenie prezydenta RP Hubert
H., poszukiwany w całym kraju w związku z procesem, został
namierzony przypadkowo przez policję w Katowicach, podczas
rutynowej interwencji. Policjanci przekazali mu wezwanie do
warszawskiego sądu na 15 listopada.

d3myra5
d3myra5

Dotychczas proces ten nie mógł się zacząć dwa razy: w sierpniu i wrześniu. Oskarżony - koczujący m.in. na dworcach - nie stawiał się w sądzie i nie udawało się przed tymi rozprawami doręczyć mu wezwania do sądu.

Katowicka policja poinformowała o tym, jak natrafiła na Huberta H. Jak powiedziała rzeczniczka katowickiej policji Magdalena Szymańska-Mizera, stało się to 1 listopada, gdy policjanci otrzymali anonimowe zgłoszenie, że jakiś pijany bezdomny awanturuje się na klatce schodowej jednego z bloków.

Kiedy przyjechali na miejsce, zastali tam śpiącego mężczyznę. Nie miał dokumentów, a swoje dane przedstawiał "w sposób mało spójny". Został więc przewieziony na komendę, gdzie pobrano mu odciski palców, które okazały się zgodne z umieszczonymi wcześniej w bazie danych. Okazało się też, że na zlecenie warszawskiego sądu szuka go komenda policji w Lesznie.

Hubert H. trafił do izby wytrzeźwień, a 2 listopada przeprowadzono z jego udziałem pozostałe czynności. Policjanci wręczyli mu wezwanie do sądu, po czym Hubert H. opuścił komendę.

d3myra5

31-letniemu mężczyźni grozi do 3 lat więzienia. W grudniu 2005 r., kilka dni po zaprzysiężeniu Lecha Kaczyńskiego na urząd prezydenta RP, Hubert H., legitymowany przez policjantów z warszawskiego Dworca Centralnego, "puścił długą wiązankę", wypowiadając się także na temat Kaczyńskiego. Według prokuratury, słowa te miały "charakter zniewag głowy państwa". Policja po odwiezieniu bezdomnego do izby wytrzeźwień wszczęła sprawę o przestępstwo znieważenia prezydenta RP.

Sprawa ta wywołała społeczną debatę na temat zasadności ścigania osoby, która popełniła taki czyn i angażowania w nią w tak szerokim zakresie wymiaru sprawiedliwości.

Prokurator krajowy Janusz Kaczmarek wyjaśniał, że prokuratura chciała umorzyć warunkowo postępowanie. Okazało się to jednak niemożliwe, gdyż Hubert H. był wielokrotnie karany, m.in. za kradzieże, niepłacenie alimentów i inne przestępstwa. Prawo zaś wyklucza warunkowe umorzenie postępowania w przypadku recydywisty.

Proces ma monitorować Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Jej zdaniem, postępowanie H. było naganne, ale tego typu wypowiedzi powinny skończyć się zwykłym mandatem i odwiezieniem do izby wytrzeźwień.

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj