Hotel straci gwiazdki za wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu?
Luksusowy pięciogwiazdkowy hotel Grand Hyatt w Kairze może zostać "zdegradowany" do dwóch gwiazdek po tym, jak jego właściciel, należący do saudyjskiej rodziny królewskiej, w imię islamu zakazał w nim sprzedaży alkoholu.
09.06.2008 | aktual.: 09.06.2008 09:42
Egipskie władze dały szejkowi Abd al-Aziz Ibrahimowi czas do początku lipca na zmianę decyzji - pisze agencja France Presse.
W Egipcie wszystkie hotele powyżej dwóch gwiazdek mają obowiązek sprzedawać alkohol klientom, którzy sobie tego życzą.
Na początku maja szejk nie tylko postanowił całkowicie oczyścić znany ze świetnej lokalizacji hotel z alkoholu, ale też zarządził, by zawartość ok. 2,5 tys. butelek opróżnić w toaletach. Nie wziął przy tym pod uwagę zdania amerykańskiego zarządcy - Hyatt International z siedzibą w Chicago - i stowarzyszenia egipskich hotelarzy.
Przez ten nakaz, stojący w sprzeczności z zasadami egipskiego hotelarstwa, kanalizacją spłynęło 300 tys. dolarów - oświadczył szef stowarzyszenia hoteli egipskich Fathi Nur.
Dla Nura, który spotkał się z szejkiem w zeszłym tygodniu, sytuacja jest jasna: 2 lipca mija termin. Jeśli zakaz zostanie utrzymany, hotel spadnie do dwóch gwiazdek, i w konsekwencji - jego taryfy. (Szejk) nie będzie nam narzucał saudyjskiego prawa - zaznaczył.
Podobnie wypowiedział się minister turystyki Mohammed Garana. Jeśli ktoś nie chce serwować alkoholu i dostosować się do przepisów, to jego wybór, ale trzeba ponosić konsekwencje - ostrzegł.
Sektor turystyczny w Egipcie, który zatrudnia 12% ludzi aktywnych zawodowo, przynosi 11,6% PKB. Władze egipskie, uważając przemysł turystyczny za strategiczny dla kraju, stoją na stanowisku, że islamizacja nie powinna dotyczyć popularnych wśród turystów hoteli.