Hołownia zarządził wakacje. "To niesprawiedliwe"
Szymon Hołownia zrobi posłom aż 46-dniowy odpoczynek. Słychać głosy oburzenia. - To niesprawiedliwe i przykre dla obywateli - mówi pan Wojciech.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaplanował wielkie wakacje dla posłów. Mają odpoczywać od posiedzeń między 27 lipca a 10 września. Już słychać głosy oburzenia. - To gruba przesada. Przecież oni żyją również z moich podatków i powinni więcej pracować, a nie wylegiwać się tygodniami na plażach – mówi "Super Expressowi" oburzony właściciel warzywniaka.
Niektórzy politycy PiS twierdzą, że rząd za mało zrobił, żeby tak odpoczywać. - Apeluję do marszałka o dodatkowe posiedzenie dotyczące tylko spraw rolniczych, może być w lipcu, może być w sierpniu - mówi były minister rolnictwa Robert Telus.
Krystyna Skowrońska z KO stwierdziła, że jak będzie potrzeba, przerwę się skróci. - Zapomniał wół, jak cielęciem był. Nie pamięta chyba jak długie wakacje były rok temu - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Takie podejście rządzących nie podoba się także pracownik budowy linii kolejowych. - To niesprawiedliwe i przykre dla obywateli - mówi pan Wojciech.
Puste ławy w Sejmie
Tymczasem, gdy nie ma przerwy, w Sejmie zwraca uwagę jeszcze jedna rzecz. W ostatnim czasie niejednokrotnie można było zaobserwować puste ławy poselskie nawet podczas omawiania w Sejmie ważnych kwestii, zmian budzących zainteresowanie opinii publicznej, a nawet wywołujących kontrowersje.
Niewielu posłów było obecnych na sali plenarnej na przykład, gdy szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera przedstawiał niedawno prezydencki projekt ustawy dotyczącej obronności Polski, czy gdy wcześniej minister sprawiedliwości Adam Bodnar prezentował projekty zmian dotyczące wymiaru sprawiedliwości.
Jeden z najbardziej doświadczonych parlamentarzystów, marszałek senior Marek Sawicki (PSL), powiedział niedawno w radiu Zet, że należałoby zmienić tryb pracy Sejmu. Jego zdaniem, jeśli posłowie wróciliby do trzytygodniowego systemu pracy – tydzień obrad, tydzień pracy w terenie i tydzień na pracę w komisjach – wówczas sala nie świeciłaby pustkami.
Źródło: Super Express/PAP