Szymon Hołownia zdecydował się odejść z polityki i będzie ubiegał się o urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców - stwierdził Paweł Pawłowski, prowadzący program "Tłit" w Wirtualnej Polsce, zwracając się do swojego gościa, Michała Gramatyki, wiceministra cyfryzacji z ugrupowania Polska 2050.
- Nie wiem, czy to jest odejście. Na razie ma rekomendację na to, żeby zostać wicemarszałkiem Sejmu, a poinformował wszystkich, że złożył aplikację w otwartym konkursie na wysokiego przedstawiciela Agencji ONZ ds. Uchodźców. To jest bardzo ważna agenda ONZ. Zdaje się, że ostatni raz Polak na tak wysokim stanowisku, chociaż nie przewodniczącego, a wiceprzewodniczącego takiej agendy, był w latach 90. (...) Jeżeli Hołowni uda się zostać szefem Agencji ds. Uchodźców, to będzie naprawdę gigantyczny sukces Polski na arenie międzynarodowej. Mam wrażenie, że wszyscy w rządzie to wiedzą. Wie to pan minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który wczoraj zresztą w mediach o tym mówił, że bardzo mu kibicuje. Mówi o tym również pan prezydent Karol Nawrocki. Mam nadzieję, że te starania zakończą się sukcesem - odparł gość programu.
- A nie jest tak panu po ludzku żal, że kapitan okrętu opuszcza ten okręt w trakcie rejsu, bo jesteście w połowie drogi do końca kadencji? - zapytał prowadzący.
- To nie jest nic nowego. Hołownia już jakiś czas temu zapowiadał, że przyjdzie taki moment, w którym będzie chciał oddać stery komuś innemu, że Polska 2050 jako organizacja stanie przed takim momentem, że będzie musiała wybrać innego albo inną przewodniczącą, a Hołownia usunie się do drugiego szeregu. Więc dla Polski 2050, dla ludzi bezpośrednio związanych z tą organizacją nie jest to wiadomość nowa - odparł polityk Polski 2050.
Gramatyka o Tusku: To był jeden z największych sukcesów polskiej polityki
- Pamięta pan, jak Donald Tusk odchodził z polskiej polityki? Jak to skończyło się dla Platformy Obywatelskiej? Straciła władzę - zwrócił uwagę Pawłowski.
- Straciła, ale nie ze względu na odejście Donalda Tuska. To odejście Donalda Tuska, czyli objęcie przez niego funkcji szefa Rady Europejskiej, to był jeden z największych sukcesów polskiej polityki w całej historii. Żaden z Polaków nigdy nie sprawował tak eksponowanego stanowiska i jest ogrom bardzo dobrej roboty, którą pan premier Donald Tusk na tym stanowisku wykonał. Proponuję w takich kategoriach zacząć myśleć o awansach Polaków na arenie międzynarodowej, tam, gdzie nas nie ma - stwierdził gość programu.
- Panie ministrze, proszę mi wybaczyć, że ja myślę w innych kategoriach niż pan. Patrzę na sondaże, jakie ma Polska 2050. W najnowszym sondażu dla "Rzeczpospolitej" Polska 2050 ma zaledwie 1 proc. poparcia - zauważył prowadzący.
- Wie pan, gdyby sondaże wygrywały wybory, no to Michał Gramatyka byłby dzisiaj w Parlamencie Europejskim - odparł polityk Polski 2050. - Donald Trump nigdy nie zostałby prezydentem Stanów Zjednoczonych, bo jeszcze na dzień przed wyborami Politico dawało mu na to osiem, może dziewięć procent szans. Andrzej Duda nigdy nie zostałby prezydentem ani w jednej, ani drugiej kadencji. A dzisiaj prezydentem byłby nie Karol Nawrocki, a Rafał Trzaskowski, bo wszystkie sondaże przecież to wróżyły - mówił gość programu.- Mamy jeszcze dwa lata, jeszcze nie ma połowy kadencji, jest jeszcze wiele do zrobienia. Polska 2050 w Sejmie to jest grono świetnych posłów i posłanek, którzy mają bardzo dobre pomysły, którzy nie boją się pracy - tłumaczył. - Wszystko przed nami - stwierdził Michał Gramatyka.