Koniec z alkoholem w Sejmie. Posłowie w emocjach o decyzji Czarzastego
Od 24 listopada w Sejmie wprowadzony zostanie zakaz sprzedaży alkoholu. Zarządzenie marszałka Sejmu Włodzimierza Czarzastego spotkała się z dużym poruszeniem wśród posłów. Reporter Wirtualnej Polski, Filip Kowalewski, sprawdził reakcje w Sejmie, chwilę po ogłoszeniu decyzji przez nowego marszałka. - Zrobił z posłów alkoholików - usłyszeliśmy na sejmowym korytarzu.
- Ja się bardzo cieszę, od dawna mówiłam, że skoro niektórzy parlamentarzyści nie potrafią się zachować, to może przestańmy sprzedawać alkohol w parlamencie. Skończą się problemy. Nie ma potrzeby, żeby w miejscu pracy sprzedawać alkohol - mówiła Magdalena Biejat z Lewicy.
- Ja z tej sprzedaży nie korzystałem, więc zupełnie mnie to nie dotyczy - mówił Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości. W barze sejmowym jest duży wybór, jest Coca-Cola, domowy kompot, herbata, kawa, więc posłowie i tak będą mieli duży wybór innych napojów - dodał Adrian Witczak z Koalicji Obywatelskiej.
- Podporządkuję się, sprzedaż alkoholu nie jest kluczową sprawą, do tego, żeby stanowić dobre prawo, nie jest nawet trzeciorzędną. Można go sprzedawać, można go nie sprzedawać. Uważam, że cały ten spór jest przesadnie medialnie wyolbrzymiony. Jeżeli ktoś będzie chciał kupić alkohol, to chyba są dorośli ludzie, to sobie pójdzie, kupi - stwierdził Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Nie każdy jednak się zgadza z decyzją marszałka. - Marszałek uderzył we wszystkich parlamentarzystów. Zrobił z posłów alkoholików. To jest obniżanie autorytetu Sejmu - podsumował Michał Wójcik z PiS.
- Nie ma różnicy, bo ktoś sobie może przynieść, ktoś sobie może kupić alkohol i wypić sobie w pokoju. Taka sobie decyzja, trochę pod publiczkę, bo ludzie tego oczekują - stwierdził Ryszard Petru z Polski 2050.
- Jako Konfederacja zawsze nie lubimy zakazów sprzedawania czegokolwiek, bo jest to wbrew temu, co wyznajemy - powiedział Michał Nieznański z Konfederacji. Przyznał też, że picie w domu poselskim było alternatywą dla picia w restauracjach, gdzie politykom można robić zdjęcia. Z kolei poseł Kuźmiuk dodał, że rewolucyjna decyzja ma odwrócić uwagę od wyboru nowego szefa kancelarii Sejmu. - Jestem co do tego przekonany - podkreślił poseł PiS. Więcej w materiale wideo.