"Holokaust bombowy" nie będzie ścigany
Niemiecka prokuratura nie wdroży postępowania
przeciwko przewodniczącemu skrajnie prawicowej Narodowo-
Demokratycznej Partii Niemiec (NPD) Udo Voigtowi w związku z
używaniem określenia
"holokaust bombowy" w odniesieniu do alianckich nalotów lotniczych
na Drezno.
Rzecznik prokuratury Ruediger Bagger wyjaśnił, że władze badały prawno-karne aspekty wypowiedzi szefa NPD, a nie jej moralny wydźwięk.
Pojęcia "holokaust bombowy" użył w styczniu szef klubu parlamentarnego NPD w saksońskim parlamencie Holger Apfel. Nazwał też zachodnich aliantów "masowymi mordercami".
Przewodniczący NPD Voigt pogratulował wówczas Apfelowi wystąpienia, a pojęcie "holokaust bombowy" nazwał trafnym sformułowaniem. Zdaniem Voigta, określenie holokaust dotyczy zarówno zagłady Żydów, jak i Niemców.
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów w Niemczech Paul Spiegel skrytykował decyzję prokuratury. W ten sposób zachęca się do innych do podobnych wypowiedzi - uważa Spiegel.
Amerykańskie i brytyjskie bombowce zbombardowały Drezno 13 lutego 1945 r., niszcząc zabytkowe Stare Miasto. W wyniku nalotu zginęło około 35 tysięcy mieszkańców miasta i uciekinierów ze wschodu Niemiec.
Jacek Lepiarz