Holendrzy fetują narodziny księżniczki
Flagi na ulicach Holandii, niekończące się gratulacje na stronie internetowej rodziny królewskiej, wpisy do księgi gratulacyjnej w Pałacu, dzwony i salut armatni - tak Holendrzy wyrażali swą radość z powodu narodzin dziewczynki, która kiedyś może zostać ich królową.
08.12.2003 | aktual.: 08.12.2003 15:49
Księżna Maxima, żona holenderskiego następcy tronu Willema- Alexandra, urodziła w niedzielę córkę, która jest drugą - po ojcu - pretendentką do tronu.
Narodziny księżniczki, która jeszcze nie ma imienia, powitano dźwiękiem dzwonów kościelnych i salutem 101 salw armatnich.
Holenderskie dzienniki w poniedziałkowych wydaniach poświeciły całe pierwsze kolumny fotografiom śpiącej księżniczki.
To pierwsze dziecko pary książęcej. Najstarszy syn panującej królowej Beatrix, Willem-Alexander i Maxima pobrali się w lutym zeszłego roku. Oboje są bardzo popularni z racji ujmującego sposobu bycia i pogody ducha.
Księżna Maxima czuje się dobrze po trwającym osiem godzin porodzie. Córka ważyła po urodzeniu 3,3 kg. Zdaniem lekarzy, jest zdrowa.