PolskaHolenderski ekspert: obrazy Rembrandta w Warszawie są autentyczne

Holenderski ekspert: obrazy Rembrandta w Warszawie są autentyczne

Obrazy Rembrandta znajdujące się w zbiorach Zamku Królewskiego w Warszawie są autentyczne - zapewnił podczas konferencji prasowej w Warszawie holenderski ekspert Ernst van de Wetering. W zbiorach Zamku znajdują się dwa obrazy Rembrandta - "Dziewczyna w kapeluszu" i "Uczony przy pulpicie" z 1641 r.

13.02.2006 | aktual.: 13.02.2006 14:01

Obrazy te powstały z ręki Rembrandta i w jego pracowni. To jedne z najcenniejszych dzieł sztuki w Polsce - powiedział prof. van de Wetering, który trzykrotnie gościł w Warszawie, badając ich autentyczność. Holender jest członkiem zespołu Rembrandt Research Project (RRP) - założonej w 1968 r. grupy historyków sztuki, konserwatorów i chemików badającej i weryfikującej autentyczność obrazów Rembrandta.

Oba obrazy zostały namalowane na rzadko używanych w Holandii deskach topolowych - właśnie tego rodzaju i wielkości desek Rembrandt użył kilkakrotnie, tworząc swoje dzieła - podkreślił podczas konferencji van de Wetering, który w twórczości Rembrandta specjalizuje się od 40 lat.

Holenderski profesor zaznaczył, że oba obrazy powstały w tym samym czasie, kiedy Rembrandt pracował nad swoim najsłynniejszym dziełem - "Strażą nocną" (1642). To był bardzo interesujący okres jego twórczości, w którym szczególnie widać zainteresowanie Rembrandta iluzjonizmem (styl malarski mający wywoływać złudzenie rzeczywistości dzięki operowaniu perspektywą i światłocieniem) - wyjaśnił ekspert, dodając, że obraz "Uczony przy pulpicie" jest "malarskim arcydziełem".

Obecnie oba obrazy są poddawane pracom konserwatorskim, które potrwają do drugiej połowy marca. Następnie trafią na wystawy do Amsterdamu i Berlina. Do Warszawy wrócą pod koniec roku - powiedział Antoni Ziemba, kurator Galerii Malarstwa Obcego Muzeum Narodowego w Warszawie, który współpracował z van de Weteringiem przy ocenie obrazów. Dzieła będą eksponowane na wystawach w Museum Het Rembrandthuis w Amsterdamie (od 1 kwietnia do 2 lipca) i Gemaeldegalerie der Staatlichen Museen w Berlinie (od 4 sierpnia do 5 listopada).

Przed 1769 r. obrazy te były własnością Friedricha Paula von Kameke w Berlinie. W 1777 r. jego córka, Elżbieta Henrietta Maria Gołowkin sprzedała je królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. Po śmierci króla w 1798 r. obrazy odziedziczył książę Józef Poniatowski, a następnie, w 1813 r. - jego siostra Maria Teresa z Poniatowskich Tyszkiewiczowa.

W 1815 r. obrazy zakupił Kazimierz Rzewuski i wywiózł je do Wiednia. Po śmierci Rzewuskiego stały się własnością jego córki Ludwiki, zamężnej z Antonim Józefem Lanckorońskim, i trafiły do zbiorów rodziny Lanckorońskich. W 1939 r. zostały - wraz z kolekcją Lanckorońskich - przejęte przez gestapo, a w 1943 r. wywiezione z Wiednia. W 1947 r. Antoni Lanckoroński odzyskał je, a trzy lata później zostały złożone w banku w Szwajcarii.

Kolekcja dzieł sztuki rodziny Lanckorońskich, w tym dwa obrazy Rembrandta, została w 1994 roku złożona w darze dla Narodu Polskiego przez ostatnią przedstawicielkę rodu - profesor Karolinę Lanckorońską. Wówczas podjęto próby weryfikacji autentyczności dzieł. Wykonano wstępne badania obrazów, a wyniki przesłano do kierującego pracami RRP van de Weteringa.

Ernst van de Wetering (ur. 1938 r.) jest absolwentem Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych w Hadze. Po ukończeniu studiów uprawiał malarstwo oraz zajmował się działalnością pedagogiczną. Jeszcze w czasie studiów na wydziale historii sztuki Uniwersytetu w Amsterdamie w 1968 r. został zaproszony jako asystent do zespołu naukowców, którzy utworzyli Rembrandt Research Project (RRP). W 1970 r. został członkiem zespołu RRP a w 1992 r. jego szefem. Od 1987 r. jest profesorem historii sztuki na uniwersytecie w Amsterdamie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)