ŚwiatHolenderska TV krytykuje, Verheugen broni Polski

Holenderska TV krytykuje, Verheugen broni Polski

Telewizja holenderska pokazała w czwartek w programie śledczym "Reporter" reportaż kwestionujący zdolność
Polski do spełnienia wymogów Unii Europejskiej w 2004 roku.

Komisarz UE ds. poszerzenia Guenter Verheugen broni w reportażu Polski i zapewnia, że będzie gotowa do członkostwa w takim samym stopniu jak inni kandydaci i wiele obecnych państw UE.

Główny zarzut autorów reportażu to powszechna korupcja i podatność prokuratury i sądownictwa na naciski polityczne. Przykładem tego, co dzieje się w Polsce, jest według nich afera Rywina.

Analizując poufne i oficjalne raporty o Polsce, autorzy oskarżają Komisję Europejską o ukrywanie przed unijnymi parlamentami całej prawdy na ten temat.

Tymczasem to parlamenty państw członkowskich będą w najbliższych miesiącach decydować o ratyfikacji poszerzenia Unii o 10 państw, w tym o Polskę - przypomnieli holenderscy dziennikarze.

Verheugen przekonuje w reportażu, że raporty Komisji są dostatecznie krytyczne wobec negatywnych zjawisk w Polsce.

Polemizuje z nim przywódca holenderskich liberałów Gerrit Zalm, według którego komisarza zaślepia "historyczna misja", nie pozwalająca mu dostrzec, że Polska nie jest i nie będzie gotowa.

Zalma wspiera ekspert, autor jednego z poufnych raportów zamówonych przez Komisję Europejską, były prezes sądu w Utrechcie Paul Broekhoven.

Pytany, czy polski wymiar sprawiedliwości wykazuje wolę walki z korupcją, odpowiada: "Myślę, że mogą to robić, ale wątpię, czy tego chcą. Nie mam co do tego złudzeń".

Autorzy przedstawili kilku holenderskim posłom dwa poufne raporty instytucji unijnych i zwrócili ich uwagę na krytyczne fragmenty nieopublikowane następnie w oficjalnych raportach Komisji o postępach Polski na drodze do UE.

Według dziennikarzy, w poufnym raporcie Rady UE z marca 2001 roku "wyrażono wątpliowści co do postępowań w sprawach przeciwko wysoko postawionym osobom, prowadzonych przez pracowników prokuratury".

Z kolei poufny raport z czerwca 2002 roku pod egidą samej Komisji za pieniądze z budżetu PHARE wspomina, że "możliwość politycznego wpływania na indywidualne sprawy kryminalne nie jest hipotetyczna".

Żeby dowieść, że Komisja pominęła te zarzuty w swoich regularnych raportach, autorzy zamieścili poufne i oficjalne raporty na stronie internetowej programu pod adresem www.reporter.kro.nl .

Od tego czasu minęło wiele miesięcy i w marcu nowa ekipa unijnych ekspertów odwiedziała Polskę i odniosła "ogólnie dobre" wrażenie - powiedział w czwartek rzecznik Komisji, Jean-Christophe Filori.

Przesłał on autorom reportażu list, w którym zwraca uwagę na projekt poprawki do polskiej ustawy o prokuraturze mającej zapewnić większą przejrzystość kompetencji ministra sprawiedliwości jako prokuratora generalnego. (mp)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)