Holenderska IKEA oznaczała naklejkami klientów bez maseczki
Niezwykle kontrowersyjną decyzję podjęło kierownictwo sklepu meblowego IKEA w miejscowości Delft w Holandii. Klienci bez maseczek byli tam oznaczani żółtym naklejkami. Zabieg przywiódł porównania do działań nazistów podczas drugiej wojny światowej.
10.05.2021 18:59
Oznaczenia dla klientów, którzy ze względów medycznych nie mogą nosić maseczki, wprowadzone zostały 6 maja w sklepie w miejscowości Delft na południu Holandii. Intencją kierownictwa marketu meblowego miało być poinformowanie pozostałych klientów, że osoby oznaczone żółtą naklejką nie mogą ze względów zdrowotnych zasłaniać ust i nosa.
Holandia. Pomysł IKEA wzbudził najgorsze skojarzenia
Jednak odbiór pomysłu był bardzo negatywny. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze porównujące oznaczenia do działań nazistów. "Moja babcia, jako Żydówka, też była oznakowana żółtą opaską. To jest policzek dla wszystkich Żydów. Wstydź się Ikea" - napisała na Twitterze Gewoon Petra, działaczka prawicowej partii Forum dla Demokracji (FVD).
Niektórzy widzą jednak pozytywy w systemie zaproponowanym przez holenderski market. Komentatorzy zwracają uwagę, że osoby oznaczone naklejką mogą się dzięki temu poczuć bezpieczniej, bo nie będą narażone na hejt ze strony innych klientów.
Głosy poparcia nie zmyły jednak bardzo złych skojarzeń. Kierownictwo sklepu przeprosiło za sytuację i zrezygnowało z kontrowersyjnego systemu naklejkowego, podkreślając, że zamiarem było jedynie informowanie, a nie stygmatyzowanie kogokolwiek.
Zobacz też: Mocne słowa Julii Przyłębskiej. Jest reakcja. "Nie mamy pani płaszcza i co pani nam zrobi?"