Holandia: więzienie za botnet
Holenderski prokurator zażądał od sądu wymierzenia kar pozbawienia wolności dwóch mężczyznom, którzy stworzyli tzw. botnet ( czyli zdalnie kontrolowaną sieć komputerów zarażonych koniami trojańskimi ) i zarządzali nim. Zdaniem prokuratury, oskarżeni mogli wykorzystać do popełniania przestępstw nawet ok. 1 miliona komputerów.
Podczas procesu prokurator przedstawił dowody na to, że dwaj oskarżeni Holendrzy - w wieku 20 i 28 lat ( ich personaliów nie ujawniono ) zdołali zainfekować koniem trojańskim o nazwie Toxbot co najmniej 50 tys. komputerów ( aczkolwiek, zdaniem prokuratora, ogólna liczba zarażonych komputerów mogła być nawet dwudziestokrotnie większa ). Jest to najpoważniejsze tego typu przestępstwo, ujawnione jak do tej pory w Holandii.
18.01.2007 15:00
Wykorzystywany przez oskarżonych koń trojański mógł posłużyć nie tylko do zdalnego sterowania zarażonymi komputerami ( wspólnie tworzyły one tzw. botnet - czyli sieć, która mogła być wykorzystana np. do rozsyłania spamu czy przeprowadzania ataków Denial of Service ), ale także do wykradania z nich cennych danych ( poprzez zapisywanie wszystkich znaków wprowadzonych za pomocą klawiatury ).
Twórcą botnetu zarzuca się również, iż usiłowali wymusić od pewnej amerykańskiej firmy haracz ( w przypadku jego niewypłacenia, na jej serwis internetowy miał zostać przeprowadzony atak DoS ).
Prokurator domaga się wymierzania oskarżonym odpowiednio 2 i 3 lat więzienia oraz grzywny w wysokości 38 tys. USD.