Holandia. Seria eksplozji w polskich sklepach. Aresztowano cztery osoby
Na przełomie 2020 i 2021 roku doszło do serii eksplozji w polskich supermarketach w Aalsmeer, Heeswijk-Dinther, Beverwijk i Tilburgu. We wtorek prokuratura krajowa Holandii oświadczyła, że do tej pory aresztowano czterech podejrzanych o podłożenie ładunków wybuchowych.
Holenderscy śledczy poinformowali, że aresztowane osoby to mężczyźni w wieku 20-26 lat z Amsterdamu. Za jednym z nich wystawiony był Europejski Nakaz Aresztowania. 20-latka zatrzymano ostatecznie we Francji.
"Wszyscy czterej są podejrzani o udział w jednej lub kilku eksplozjach. Ponieważ dochodzenie trwa i jest rozwojowe, nie będziemy udzielać na tym etapie żadnych komentarzy" - poinformowało biuro rzecznika prokuratury.
Holandia. Ataki na polskie sklepy. Wyznaczono nagrodę
Do ataków na polskie supermarkety w Holandii doszło w grudniu 2020 r. i na początku stycznia 2021 r. Zniszczono sklepy w Aalsmeer, Heeswijk-Dinther, Beverwijk i Tilburgu. Policja, a także firma ubezpieczeniowa wyznaczyły wówczas nagrody za pomoc w ustaleniu sprawców.
- Uważamy, że za wszystkim stoi konkurencja. Jest wielu przedsiębiorców zainteresowanych tym rynkiem - mówił w styczniu na łamach "De Telegraaf" jeden z właścicieli marketów.
Sprawą zainteresowało się wtedy również polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Wiceminister Szymon Szynkowski vel Sęk poinformował, że "w związku z wybuchami w polskich sklepach resort zwrócił się do ambasady tego kraju z wyrazami zaniepokojenia, oczekiwaniem szczegółowego i pilnego śledztwa w sprawie i oczekiwaniem zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom Polski".
Zobacz też: Ukryte pod tynkami. Polacy i Holendrzy pokonali wielkiego odkrycia