Hofman i R4S pozywają "Wyborczą" oraz OKO.press. Jest odpowiedź dziennikarzy

"Skandaliczna próba cenzury mediów ze strony agencji R4S i Adama Hofmana" - napisano w oświadczeniu "Gazety Wyborczej", portalu OKO. press i Fundacji Reporterów. Komunikat ten jest odpowiedzią na pozew, jaki były rzecznik PiS Adam Hofman i agencja PR-owa R4S wystosowali przeciwko redakcjom.

Dziennikarze odpowiadają na pozew Hofmana i agencji R4SDziennikarze odpowiadają na pozew Hofmana i agencji R4S
Źródło zdjęć: © fot. East News | STEFAN MASZEWSKI/REPORTER

Adam Hofman oraz agencja PR-owa R4S wystosowali pozew wobec "Gazecie Wyborczej", OKO.press i Fundacji Reporterów. Przedmiotem postępowania sądowego ma być szereg publikacji o tzw. układzie wrocławskim, które ukazały się na łamach wyżej wymienionych mediów. Był rzecznik PiS oraz agencja R4S żądają łącznej kwoty miliona złotych.

"GW" i OKO.press odpowiadają na pozew Hofmana. "Napaść na wolne media"

Dziennikarze "GW". OKO.press oraz Fundacja Reporterów w odpowiedzi na pozew opublikowali oświadczenie.

"Agencja R4S i jej współwłaściciel Adam Hofman, były wpływowy rzecznik PiS, usiłują zamknąć usta dziennikarzom "Wyborczej", OKO.press i Fundacji Reporterów. Ta napaść na wolne media nie może pozostać bez stanowczej reakcji" - napisali.

Zobacz też: Robert Biedroń pozwany za słowa o Janie Pawle II. Stanowcza reakcja polityka

"Próba położenia ręki na prywatnej własności dziennikarzy"

Autorzy komunikaty wskazują również, że kwota żądana przez powodów jest "niejasna" i astronomiczna".

"Żądanie jest niesłychane. Sama próba położenia ręki na prywatnej własności dziennikarzy, a także ogromna suma roszczenia mają w naszej opinii wywołać tzw. efekt mrożący - sprawić, że pozwani będą się bali publikować kolejne artykuły o biznesach agencji R4S i Adama Hofmana" - zaznaczają reporterzy.

Jest odpowiedź na pozew Hofmana i agencji R4S. "Chcą zastraszyć również inne media"

"PR-owa firma i jej właściciel chcą zastraszyć również inne media. Grożą, że 'powielanie nieprawdziwych i szkalujących informacji także będzie skutkować działaniami prawnymi'" - napisano w oświadczeniu.

Autorzy odpowiedzi na pozew podkreślają, że w jego uzasadnieniu nie wskazano, które informacje na temat tzw. układu wrocławskiego są "nieprawdziwe" i "szkalujące".

Ponadto stwierdzają, że Hofman oraz agencja nie zażądali sprostowania od żadnej z redakcji. Zdaniem dziennikarzy, "oczywistym celem pozwu" jest wymuszenie tego, by inne media w ogóle nie nawiązywały do tematu tzw. układy wrocławskiego, nie narażając się w ten sposób na kosztowne postępowania sądowe. "Taki jest rzeczywisty cel pozwu" - podkreślono.

"Autorzy pozwu chcą uderzyć w podstawy demokratycznego państwa"

Autorzy komunikatu podkreślają, że w trakcie realizowania materiałów o tzw. układzie wrocławskim, dziennikarze mieli wysłać pytania do agencji R4S i jej wspólników, jednak nie doczekali się żadnych odpowiedzi.

"Teksty oparli na ogromnej liczbie dokumentów, danych z oficjalnych rejestrów i rozmów z informatorami. Dochowali wszelkich starań, by dokładnie zweryfikować wszystkie informacje" - zaznaczono.

"Autorzy pozwu chcą uderzyć w podstawy demokratycznego państwa, w którym wolne media są instytucją kontrolującą władzę i ludzi z nią powiązanych" - zaznaczono w opublikowanym oświadczeniu.

Dziennikarze odpowiadają na pozew R4S. "Skandaliczne żądania"

Dziennikarze podkreślili, że odrzucają "skandaliczne żądania agencji R4S" i stwierdzają, że zarówno pozew jak i zapowiadane powiadomienie prokuratury przez agencję, mają być dowodem na tzw. metodę SLAPP - "czyli akcji prawnych zmierzających do wymuszenia na mediach autocenzury albo doprowadzenia do cenzury" za pomocą pozwów sądowych.

Dziennikarskie śledztwo. Ustalenia o przecieku

Ze wspólnego śledztwa dziennika, OKO.press oraz Fundacji Reporterów wynika, że wokół Hofmanna - który jest byłym rzecznikiem PiS i obecnym partnerem agencji PR R4S - miała funkcjonować swoista grupa biznesowa, obsadzająca stanowiska w spółkach państwowych.

Interesy Adama Hofmana i agencji PR-owej R4S badało w 2016 roku CBA. "Z kilku źródeł wiemy, że operację CBA zakończył przeciek - podejrzenie pada na ważnego wówczas pracownika służb, zaprzyjaźnionego z niektórymi rozpracowywanymi osobami" - donosiła wówczas "Wyborcza".

Źródło: Gazeta Wyborcza

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Orban wychwala Trumpa ws. Gazy. "Teraz kolej na Europę"
Orban wychwala Trumpa ws. Gazy. "Teraz kolej na Europę"
Charków po ataku bombowym. Część miasta bez prądu, są ranni
Charków po ataku bombowym. Część miasta bez prądu, są ranni
Rosyjskie "zielone ludziki" blisko Estonii. "Wyraźne zagrożenie"
Rosyjskie "zielone ludziki" blisko Estonii. "Wyraźne zagrożenie"
Zełenski ogłasza utworzenie nowych oddziałów. "Heroiczna praca"
Zełenski ogłasza utworzenie nowych oddziałów. "Heroiczna praca"
Dziwne wpisy Zajączkowskiej-Hernik? "To włamanie na konto!"
Dziwne wpisy Zajączkowskiej-Hernik? "To włamanie na konto!"
Wyniki Lotto 13.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 13.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Samolot runął na autostradę w Massachusetts. Są ofiary
Samolot runął na autostradę w Massachusetts. Są ofiary
Krztusiec: powrót groźnej choroby w Kujawsko-Pomorskiem
Krztusiec: powrót groźnej choroby w Kujawsko-Pomorskiem
Normy przekroczone. Niepokojące wyniki badań ryb z Bałtyku
Normy przekroczone. Niepokojące wyniki badań ryb z Bałtyku
Rząd szykuje zmiany w L4. Kto może stracić zasiłek?
Rząd szykuje zmiany w L4. Kto może stracić zasiłek?
"Rozwiązali sobie ręce". Putin może wysłać do Ukrainy rezerwistów
"Rozwiązali sobie ręce". Putin może wysłać do Ukrainy rezerwistów
Sarkozy trafi do więzienia 21 października. Ma odsiedzieć 5 lat
Sarkozy trafi do więzienia 21 października. Ma odsiedzieć 5 lat