Trwa ładowanie...
d3hj9x8

Hodowcy karpi donoszą na prokuratora generalnego

Towarzystwo Promocji Ryb złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Miał on nadużyć władzy, gdy przed Bożym Narodzeniem zwracał uwagę prokuratorów na to, że ryby, jak inne zwierzęta, podlegają ochronie prawnej.

d3hj9x8
d3hj9x8

Chodzi o opisywane przez media wytyczne prokuratora generalnego z 28 listopada 2011 r. Seremet zwrócił wówczas uwagę na potrzebę ścigania przestępstw związanych z ochroną zwierząt. Wyliczał, jakie traktowanie ryb jest łamaniem prawa; za znęcanie się uznał m.in. transportowanie żywych ryb w pojemnikach pozbawionych wody, foliowych workach lub koszykach.

Rzecznik prokuratury Mateusz Martyniuk podkreślił, że Seremet jedynie przypomniał prokuratorom obowiązujące przepisy.

Zdaniem Zbigniewa Szczepańskiego z Towarzystwa Promocji Ryb, który złożył zawiadomienie do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, w dokumencie tym Seremet zasugerował, że tradycyjne kupowanie żywego karpia, jego przenoszenie do domu i tam uśmiercanie ma charakter przestępczy.

- Większość wniosków zawartych w tym piśmie pozostaje całkowicie gołosłowna i niepoparta wiedzą z zakresu ichtiologii - napisał Szczepański w zawiadomieniu. - Wbrew bezpodstawnym i nieprecyzyjnym sugestiom prokuratora generalnego to właśnie przenoszenie ryb w plastikowych koszykach lub torbach bez wody może w określonych warunkach być optymalne z punktu widzenia minimalizacji cierpienia i stresu - dodał. W zawiadomieniu powołał się na wyniki badań PAN.

d3hj9x8

Zarzucił też Seremetowi, że w wytycznych dla prokuratorów poszedł dalej niż pozwalały mu przepisy ustawy o ochronie zwierząt. - Nie sposób zgodzić się z twierdzeniem pisma, jakoby uśmiercenie ryby było możliwe tylko w warunkach ubojni, przez osobę posiadającą odpowiednie przeszkolenie - podkreślił.

Według Towarzystwa Przyjaciół Ryb Seremet działał na szkodę hodowców karpi w Polsce, powodując dezinformację w mediach, a przez to zastraszenie hodowców, handlowców oraz konsumentów. "Prokurator generalny formułując tak daleko idące wnioski powinien odwołać się do wiedzy specjalistycznej z zakresu ichtiologii, a nie polegać na własnym przekonaniu" - napisano w zawiadomieniu.

Szczepański podkreśla, że towarzystwo po analizie ok. czterech tysięcy informacji medialnych stwierdziło "ogromny negatywny wpływ wystąpienia Seremeta na przekazy medialne, a w konsekwencji na wielką szkodliwość dla gospodarki, środowiska naturalnego i mieszkańców kraju". Zaznaczył też, że sytuacja hodowców karpi w Polsce od kilku lat jest trudna.

Rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk nie chciał w czwartek komentować doniesienia hodowców karpi. - Chcę jedynie podkreślić, że prokurator generalny ma prawo do wydawania wytycznych, a w tym konkretnym przypadku odwołał się do obowiązujących przepisów ustawy o ochronie zwierząt i przypomniał prokuratorom o konieczności ich stosowania - powiedział Martyniuk.

Towarzystwo Promocji Ryb na swojej stronie internetowej informuje, że działa od 2005 r.; programem Towarzystwa miało się zainteresować ok. 70 gospodarstw rybackich, których udział w rynku produkcji karpia wynosi 30%.

d3hj9x8
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3hj9x8
Więcej tematów