ŚwiatHiszpańska brygada znów nie przejmie Nadżafu

Hiszpańska brygada znów nie przejmie Nadżafu

Wbrew wcześniejszym planom, dowodzona przez Hiszpanów brygada Plus Ultra nie przejmie w niedzielę kontroli nad prowincją Nadżaf w środkowo-południowej strefie Iraku - poinformował rzecznik dowódcy
wielonarodowej dywizji generała Andrzeja Tyszkiewicza, major
Andrzej Wiatrowski.

Termin przejęcia prowincji został przesunięty już po raz drugi. Powodem są opóźnienia w dostawie sprzętu dla batalionów latynoskich, tworzących brygadę pod hiszpańskim dowództwem.

"Bataliony te nie osiągnęły jeszcze zdolności operacyjnej do przejęcia kontroli nad prowincją" - powiedział Wiatrowski.

Nie wiadomo jeszcze dokładnie, kiedy nastąpi przejęcie Nadżafu. 28 września w strefie spodziewany jest minister obrony Hiszpanii Federico Trillo-Figueroa. Prawdopodobnie do tego czasu brygada Plus Ultra przejmie kontrolę nad prowincją.

Jeszcze w piątek hiszpańskie Ministerstwo Obrony informowało, że termin przejęcia Nadżafu, wyznaczony na niedzielę, zostanie dotrzymany. Według oficjalnego komunikatu, dowództwo amerykańskie zobowiązało się skompletować do tego czasu brakujące wyposażenie batalionów latynoamerykańskich.

Hiszpańskie Ministerstwo Obrony informowało w komunikacie, że ich dowództwo wojskowe nie zgodziło się na wcześniejsze przejęcie kontroli nad strefą ze względu na opóźnienia w dostawach sprzętu łącznościowego i transportowego. Z każdym z czterech krajów z Ameryki Środkowej, które wysłały żołnierzy do Iraku (Dominikana, Honduras, Nikaragua i Salwador), Pentagon podpisał umowy bilateralne na wyposażenie w sprzęt.

3 września wielonarodowa dywizja przejęła formalnie od Amerykanów odpowiedzialność za cztery z pięciu prowincji strefy środkowo-południowej. Dwiema z nich - Babilem i Karbalą - zarządza brygada polska, zwierzchnictwo nad prowincją Wasit objęli Ukraińcy, a brygada hiszpańska nad Kadisiją.

Na początku września nie udało się jednak przejąć Nadżafu. Jako powód przesunięcia terminu przekazania piątej prowincji polskie dowództwo już wtedy podawało opóźnienia w dostarczeniu sprzętu dla batalionów brygady Plus Ultra.

Amerykańcy oficerowie mówili jednak, że wpływ na tę decyzję miał także krwawy zamach w Nadżafie, gdzie w wyniku wybuchu bomby podłożonej pod meczetem Alego zginęło około 100 osób, a wśród nich jeden z ważniejszych przywódców szyickich ajatollah Mohammed Bakir al-Hakim. O takich powodach przesunięcia terminu przekazania prowincji mówił m.in. dowódca sił koalicyjnych w Iraku amerykański generał Ricardo Sanchez.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)