Hiszpanie przeciwni wojnie w Iraku
Hiszpanie okazali się najbardziej
pacyfistycznie nastrojonym społeczeństwem Europy. 85%
uczestników najnowszego sondażu Królewskiego Instytutu Elcano
uważa, że "nie warto było" wytaczać wojny irackiemu reżimowi
Saddama Husajna.
Skoro jednak wojska okupacyjne już tam są - odpowiada 38% respondentów - to powinny zostać; 37% domaga się ich wycofania.
Co się tyczy hiszpańskich żołnierzy, 40% uczestników sondażu żąda ich powrotu, podczas gdy 44% byłoby skłonnych zgodzić się na pozostanie żołnierzy, jednak pod warunkiem że będą to "błękitne hełmy". A więc obecne wojska okupacyjne - zdaniem tej grupy respondentów - powinny zostać zastąpione przez międzynarodowe siły pokojowe ONZ.
56% uczestników sondażu uważa, iż Europa jest dla Hiszpanii ważniejsza niż Stany Zjednoczone. Jednak nawet wśród tych 24% Hiszpanów, którzy pragną istnienia "europejskiego supermocarstwa", 67% opowiada się za dobrą współpracą z USA.
Dla 86% Hiszpanów jest "wielkim" albo "bardzo wielkim" niebezpieczeństwem dla interesów ich kraju "jednostronność amerykańskiej polityki zagranicznej".
65% przypisuje "zły wizerunek" Stanów Zjednoczonych na świecie ich "bucie" i temu, że "narzucają swą wolę innym krajom". 73% odrzuca potrzebę istnienia jakiegokolwiek supermocarstwa. 76% uważa sytuację międzynarodową za złą, a 20% za dobrą.
Jednemu procentowi uczestników sondażu Królewskiego Instytutu Elcano wydaje się do zaakceptowania sytuacja, w której istnieje na świecie tylko jedno hegemoniczne supermocarstwo - Stany Zjednoczone.