Hiszpania. Piąta fala COVID-19? Najgorzej jest w Katalonii

W komunikacie opublikowanym w poniedziałek przez resort zdrowia Hiszpanii podkreślono, że mimo zniesienia od 26 czerwca nakazu noszenia maseczek na świeżym powietrzu należy pamiętać o zachowaniu wymaganego dystansu 1,5-metra pomiędzy innymi osobami.

Jak podają hiszpańskie portale specjalistyczne Infosalus i Redaccion Medica, według ekspertów to właśnie brak obowiązku noszenia maseczek w przestrzeni publicznej przyczynia się do zwiększenia liczby zakażeń COVID-19 na terenie Hiszpanii, co w efekcie może przełożyć się bezpośrednio do nadejścia piątej fali koronawirusa.

ZOBACZ: Pogoda w Skandynawii. W Norwegii odnotowano rekordową temperaturę

Badacze zwracają również uwagę na hiszpańską młodzież, która spośród wszystkich grup wiekowych najmniej chętnie zakłada maseczki. Według nich jest to główną przyczyną bardzo szybkiej transmisji koronawirusa wśród młodych ludzi, zwłaszcza podczas spotkań, w trakcie których nie jest zachowywany dystans społeczny.

Niepokój wśród ekspertów budzi również fakt, że proces szczepień w Hiszpanii przeciwko COVID-19 wciąż nie obejmuje młodzieży, mimo iż są to aktualnie najczęściej zakażające się osoby.

PRZECZYTAJ: Palenie głupa. Jak koncerny tytoniowe rozgrywają Polaków

Z kolei portal "20 Minutos" zwraca uwagę, że pandemia COVID-19 w Hiszpanii jest aktualnie najbardziej aktywna w regionie Katalonii. "Katalonia doświadcza obecnie piątej fali zakażeń koronawirusem (…), których liczba w ciągu ostatnich 15 dni wzrosła aż siedmiokrotnie" - zaznaczył hiszpański portal.

Źródło: PAP

ZOBACZ TEŻ: "Ważny sygnał". Bogdan Zdrojewski o kongresie PiS. Zwraca uwagę na zapowiedź Kaczyńskiego