Hiszpania: kompromis na szczycie UE możliwy

Premier Hiszpanii Jose Maria Aznar widzi możliwość osiągnięcia porozumienia w sprawie systemu głosowania w rozszerzonej UE na rozpoczynającym się w piątek w Brukseli unijnym szczycie - informuje madrycki dziennik "El Mundo", powołując się na opinie wysokich funkcjonariuszy rządu.

12.12.2003 09:50

Szef rządu hiszpańskiego przeprowadził przed szczytem rozmowy z brytyjskim premierem Tonym Blairem i z kanclerzem Niemiec Gerhardem Schroederem, a minister spraw zagranicznych, Ana Palacio, zapewniała w czwartek, że Aznar nie będzie na szczycie "panem Veto".

Zasadniczą przeszkodą w przyjęciu konstytucji, której projekt liczy prawie 500 artykułów, jest spór między zwolennikami nowego systemu podejmowania decyzji w Radzie UE - z Niemcami i Francją na czele - a obrońcami systemu nicejskiego wchodzącego w życie 1 listopada 2004 roku. Przy tym systemie obstają głównie Polska i Hiszpania.

System nicejski daje Polsce i Hiszpanii po 27 głosów w Radzie UE - tylko o dwa mniej niż Niemcom i Francji.

Hiszpania i Polska sprzeciwiają się zaproponowanemu w przygotowanym przez Konwent Europejski projekcie traktatu konstytucyjnemu systemowi tzw. podwójnej większości, w którym decyzje zapadać mają przy poparciu połowy państw, które zamieszkuje co najmniej 60% ludności Unii.

Według "El Mundo", Aznar mógłby zaakceptować mniejszość blokującą na poziomie 33% ludności UE. Dziennik "ABC" pisze w piątek, że Hiszpania mogłaby zgodzić się na wyznaczenie pułapu 66% unijnej ludności jako większości kwalifikowanej do podjęcia decyzji w UE.

Mimo to, premier Aznar nakazał swojej ekipie negocjować "twardo", a więc na szczycie zapowiada się wojna nerwów i kryzys w późnych godzinach nocnych - przewiduje "El Mundo". Wszyscy funkcjonariusze rządowi zapewnili jednak dziennik, że "układ jest możliwy, ale nie dojdzie do niego przed końcem tego tygodnia".

Źródło artykułu:PAP
hiszpaniaunia europejskanicea
Zobacz także
Komentarze (0)