Hiszpania. Kierowcy mieli 4 i 10 lat. Jechali ekspresówką
Funkcjonariusze hiszpańskiej drogówki zatrzymali na trasie szybkiego ruchu dwoje dzieci. 10-letnia dziewczynka kierowała quadem, a jej 4-letni brat jechał na sportowym małym motorze wyścigowym.
Dzieci nie tylko były za młode na prowadzenie pojazdów, lecz także nieodpowiednio ubrane. Żadne z nich nie miało na głowie kasku. W przejażdżce po drodze ekspresowej dzieciom towarzyszył ojciec, który policjantom tłumaczył, że miała to być rekonwalescencja po przebyciu COVID-19. On również nie miał kasku.
Hiszpania. Trzecie dziecko siedziało na baku
Jeśli dwoje dzieci kierujących pojazdami na trasie szybkiego ruchu jest widokiem, co najmniej niecodziennym, to dwulatek siedzący okrakiem na baku motocykla swojego ojca jest widokiem niepowtarzalnym. Skrajnie nieodpowiedzialny ojciec trójki rodzeństwa usłyszał zarzuty stwarzania zagrożenia dla bezpieczeństwa użytkowników drogi, a także prowadzenia pojazdu bez prawa jazdy.
Jak się okazało, 35-letni Andaluzyjczyk już wcześniej użytkował hiszpańskie drogi w niedozwolony sposób. Mężczyzna za wielokrotne wykroczenia i łamanie przepisów kodeksu ruchu drogowego stracił prawo jazdy.