Historyk prof. Paweł Machcewicz wykluczony z debaty, bo by "zaszkodził"? Wytyczne miały paść z ministerstwa
Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej, prof. Paweł Machcewicz, jednak nie weźmie udziału w debacie Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami. Ministerstwo kultury miało zagrozić władzom Ośrodka, że zaproszenie historyka może im "zaszkodzić". Historyk opublikował w Internecie list otwarty, w którym ujawnia szczegóły rzekomej rozmowy telefonicznej z wicedyrektorem ośrodka.
04.01.2017 | aktual.: 04.01.2017 07:51
Machcewicz miał 17 stycznia wziąć udział w dyskusji na temat tekstu prof. Marka Kornata zatytułowanego "Druga wojna światowa w polskiej historiografii i polityce pamięci". W poniedziałek późnym wieczorem jego list do historyków został opublikowany przez prof. Piotra Osękę na Facebooku.
"Zadzwonił do mnie wicedyrektor Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami dr Wojciech Kozłowski i powiedział, że jest zmuszony wycofać zaproszenie. Takie wytyczne otrzymał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które nadzoruje Ośrodek. Dyrektor Kozłowski tłumaczył, że w mój udział w debacie bardzo by zaszkodził Ośrodkowi, co jednoznacznie zostało zakomunikowane ze strony Ministerstwa" - twierdzi historyk.
Machcewicz podkreśla w liście, że ponieważ nie była to prywatna rozmowa, czuje się "uprawniony do przekazania tej informacji". "Myślę, że jest to interesujący przyczynek do tego, jak w obecnej chwili definiuje się granice debaty i dopuszczalnego przez władze pluralizmu oraz na jakie kompromisy gotowi są niektórzy z naszych kolegów historyków" - dodaje.
Co kryje się za decyzją ministerstwa? W ocenie profesora, chodzi o "przeciwstawianie się działaniom podejmowanym przez ministerstwo kultury". Jak tłumaczy w rozmowie z gazeta.pl, ministerstwo nie akceptuje faktu złożenia przez niego skargi w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Doprowadziła ona do wstrzymania połączenia Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939, a przez to likwidacji Muzeum II Wojny Światowej.
- To działanie, które ma mnie wykluczyć z debaty publicznej, rodzaj ostracyzmu. Dla historyka przypomina to praktyki przynajmniej z lat 80. Jest to niezwykle smutne, że w demokratycznej, niepodległej Polsce władze próbują wykluczać z debaty publicznej te osoby, których poglądy nie odpowiadają kierownictwu ministerstwa kultury - stwierdza prof. Machcewicz.
A jak oskarżenia ze strony naukowca komentuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego? "Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego sam decyduje o organizacji własnych wydarzeń i ich uczestnikach. Nie było żadnej interwencji ani wytycznych ze strony ministerstwa w tej sprawie" - czytamy w komunikacie opublikowanym w gazeta.pl.
Również dr Wojciech Kozłowski z Ośrodka Badań nad Totalitaryzmami im. Witolda Pileckiego zaprzecza w rozmowie z portalem, jakoby ministerstwo miało wpływ na jego decyzję. "Decyzję tę podjąłem samodzielnie (...) ze względu na szacunek dla dorobku naukowego prof. Kornata i w trosce o kształt debaty historycznej, która powinna być wolna od czysto politycznych sporów, w które aktywnie angażuje się dziś prof. Machcewicz" - twierdzi Kozłowski.
Doradca premiera, dyrektor, członek rad fundacji
Prof. Machcewicz 1 września 2008 objął funkcję głównego doradcy w Gabinecie Politycznym Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnika prezesa Rady Ministrów ds. Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. 28 listopada 2008 minister kultury powołał go na stanowisko dyrektora Muzeum II Wojny Światowej.
Historyk zasiada także w radzie Fundacji Auschwitz-Birkenau i od 2012 w Międzynarodowej Radzie Oświęcimskiej.
19 listopada 2011 ponownie został głównym doradcą w Gabinecie Politycznym Prezesa Rady Ministrów. Pełnił tę funkcję do 23 września 2014.