Katastrofa w Fukushimie. Cztery osoby muszą zapłacić 82 miliardy dolarów

Sąd Okręgowy w Tokio skazał byłych kierowników operatora japońskiej elektrowni atomowej Fukushima I, firmy Tokyo Electric Power Co. (TEPCO). Będą oni musieli zapłacić gigantyczne odszkodowanie za to, że nie zapobiegli katastrofie nuklearnej. Rekompensata pieniężna ma wynieś aż 13 bln jenów (95 mld dolarów). Jest to dotychczas najwyższa kwota zadośćuczynienia w historii kraju.

Widok z lotu ptaka na FukushimęWidok z lotu ptaka na Fukushimę
Źródło zdjęć: © Getty Images | Christian Åslund, EyeEm
Monika Mikołajewicz

Udziałowcy TEPCO złożyli pozew przeciwko byłym kierownikom firmy w 2012 roku. Według wcześniejszych doniesień domagali się oni zadośćuczynienia w wysokości ok. 160 mld dolarów za poniesione strarty finansowe na skutek awarii elektrowni w Fukushimie, do której doszło w wyniku silnego trzęsienia ziemi i tsunami. Wśród czterech osób, którym sąd nakazał wypłatę odszkodowania, znalazł się były prezes firmy.

Katastrofa w Fukushimie

11 marca 2011 r. Fukushimę nawiedziło silne trzęsienie ziemi oraz tsunami, którego fale doprowadziły do potężnej awarii elektrowni jądrowej. Pojawiły się problemy z systemami chłodzenia, co spowodowało stopienie się prętów paliwowych. Zanotowano znaczną emisję substancji promieniotwórczych. Ewakuowano ponad 160 tysięcy mieszkańców, żyjących w pobliżu. Na skutek awarii doszło do skażenia powietrza, wody i żywności, a sama katastrofa nuklearna została określona największą od 1986 r., kiedy to wybuchł reaktor w elektrowni w Czarnobylu.

Według oficjalnych danych nie było ofiar śmiertelnych z powodu emisji substancji promieniotwórczych. Tragiczne żniwo zebrało natomiast tsunami. Woda zabrała wtedy ponad 20 tys. ludzkich istnień. W wyniku awarii elektrowni Japonia zdecydowała o wstrzymaniu pracy większości reaktorów w kraju. Dopiero niedawno premier Fumio Kishida poinformował, że istniejące elektrownie atomowe zostaną ponownie uruchomione. Decyzja ta ma zmniejszyć uzależnienie od surowców energetycznych z Rosji.

Mieszkańcy dotknięci katastrofą apelowali o to, by postawić w stan oskarżenia około 30 przedstawicieli TEPCO. Obawiano się jednak, że udowodnienie im winy związanej z zaniedbaniem zawodowym może być bardzo trudne.

Zobacz też: Katastrofa podczas walki byków. Przerażające wideo z drona

Wybrane dla Ciebie
Zabójstwo 25-latki w Warszawie. Tak adwokat chce bronić Doriana S.
Zabójstwo 25-latki w Warszawie. Tak adwokat chce bronić Doriana S.
Trump ostrzega Putina. Reaguje na groźby
Trump ostrzega Putina. Reaguje na groźby
"Złodzieje". Strategiczna działka pod CPK sprzedana
"Złodzieje". Strategiczna działka pod CPK sprzedana
Polacy o przyszłości relacji Nawrocki-Zełenski. Nowy sondaż
Polacy o przyszłości relacji Nawrocki-Zełenski. Nowy sondaż
"Ambasador zadzwoniła". Politycy PiS komentują głośne słowa z konwencji
"Ambasador zadzwoniła". Politycy PiS komentują głośne słowa z konwencji
Nocna prohibicja w Krakowie. Porównują dotychczasowe dane
Nocna prohibicja w Krakowie. Porównują dotychczasowe dane
Nawrocki alarmuje. "Rząd chce ograniczyć wolność słowa"
Nawrocki alarmuje. "Rząd chce ograniczyć wolność słowa"
Ikonowicz wraca do gry. Chce wprowadzić robotników do Sejmu
Ikonowicz wraca do gry. Chce wprowadzić robotników do Sejmu
Ksiądz Ryszard G. zatrzymany. Czarne chmury nad duchownym
Ksiądz Ryszard G. zatrzymany. Czarne chmury nad duchownym
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Pieniędzy nie mamy do dziś"
Doradca Nawrockiego nie płacił rolnikom. "Pieniędzy nie mamy do dziś"
Akcja ABW i kontrwywiadu. "Działania na rzecz obcego wywiadu"
Akcja ABW i kontrwywiadu. "Działania na rzecz obcego wywiadu"
Stanowczy sprzeciw premiera Słowacji ws. Ukrainy. "Nie zgadzam się"
Stanowczy sprzeciw premiera Słowacji ws. Ukrainy. "Nie zgadzam się"