ŚwiatHistorycy podzieleni w sprawie 17 września 1939 roku

Historycy podzieleni w sprawie 17 września 1939 roku

Zdecydowana większość ukraińskich historyków młodego pokolenia uważa, że 17 września 1939 roku ZSRR dokonał najazdu na Polskę, natomiast starsze pokolenie z Ukrainy środkowej i wschodniej przeważnie trzyma się opinii, że chodziło o obronę ukraińskiej ludności przed Hitlerem - powiedział kijowski badacz Jurij Wozniuk.

Dla mnie jest jednoznaczne, że ZSRR wziął udział w rozbiorze Polski, łamiąc przy tym wszelkie umowy międzynarodowe. Takiego zdania jest większość moich kolegów, w tym znani i popularni historycy, tacy jak Jurij Szapował czy Wołodymyr Serhijczuk. Z drugiej jednak strony mamy świadomość tego, że gdyby nie ten krok Stalina, to wątpliwe, czy dziś Galicja byłaby częścią niepodległej Ukrainy. Ta data jest więc dla nas trochę problematyczna - uważa Wozniuk.

Historyk dał do zrozumienia, że z najazdem na Polskę w roku 1939 Ukraina i Ukraińcy nie mieli niczego wspólnego, gdyż "robiła to Moskwa, Rosjanie". Nie ma więc żadnych powodów, aby dzień 17 września był w ukraińskich kalendarzach zaznaczony czerwonym, świątecznym kolorem.

Jak poinformowano w służbie prasowej ukraińskiego rządu władze nie przygotowują żadnych obchodów w związku z przypadającą w piątek 65. rocznicą najazdu ZSRR na Polskę.

Jeśli mnie pamięć nie myli, to po raz ostatni nasze władze wydały jakieś oświadczenie z tego powodu w roku 1999, ale też zapewne tylko dlatego, że była to okrągła, 60. rocznica, a może przede wszystkim dlatego, że trwały wówczas przygotowania do kolejnych wyborów prezydenckich - powiedział Wozniuk.

Mówiąc o agresji radzieckiej z roku 1939 zachodnioukraińscy historycy często podkreślają, że wielu Ukraińców, wówczas obywateli Polski, witało wkraczające ze wschodu jednostki radzieckie chlebem i solą. Dwa lata później, gdy Sowieci w pośpiechu wycofywali się z Galicji przed Niemcami, w więzieniach znajdowano zwłoki ludzi, których reżim uznał za wrogów władzy radzieckiej. We Lwowie i innych miastach zachodniej Ukrainy do dziś odnajdywane są masowe groby ofiar NKWD z tego okresu.

W opinii historyków mało znany wówczas jeszcze w Galicji reżim radziecki w bardzo krótkim czasie ukazał swe prawdziwe oblicze. Zapewne m.in. z tego powodu ruch oporu przeciwko ZSRR przetrwał na zachodniej Ukrainie aż do połowy lat 50.

Roman Kryk

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)