Henryk Blida apeluje o głos na Komorowskiego
Na trzy dni przed ciszą wyborczą głos zabrał Henryk Blida, mąż tragicznie zmarłej posłanki Barbary Blidy. Zaapelował o oddanie głosu na prezydenta Bronisława Komorowskiego. – Komorowski jest dla mnie gwarantem, że w tym kraju nie będzie takich sytuacji, jakie miały miejsce podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości – powiedział w rozmowie z TVP Info.
20.05.2015 | aktual.: 20.05.2015 12:43
– Nie chcę, żeby kogokolwiek spotkało to, co spotkało mnie. Żadną inną polską rodzinę. Namawiam wszystkich, żeby jednak poszli głosować na pana Bronisława Komorowskiego, bo on jest gwarantem dla mnie, że w tym kraju będzie spokój, że nie będzie takich sytuacji, jakie miały miejsce podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości – powiedział.
– Dobrze pamiętam, kim był pan Duda podczas rządów PiS. Ja nie chcę, żeby ci ludzie powrócili do władzy – podkreślił.
Barbara Blida do 2005 roku była posłanką Sojuszu Lewicy Demokratycznej. W kwietniu 2007 roku do jej domu weszli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w związku z podejrzeniami o jej udziału w działaniach tzw. mafii węglowej. W czasie przeszukania domu Blida śmiertelnie postrzeliła się z rewolweru.
Kandydat PiS na prezydenta Andrzej Duda był wówczas wiceministrem sprawiedliwości.
Do wyjaśnienia okoliczności jej śmierci powołano sejmową komisję śledczą. – Jak widzę pana Dudę, to widzę za nim cień Barbary Blidy – mówił w lutym w TVP Info prezydencki doradca prof. Tomasz Nałęcz.