Happening ekologów w obronie Rapsudy
Ekolodzy przywiązali do drzew przed Ministerstwem Środowiska kilkaset pomalowanych na różowo szyszek. Symbolizować mają 26 tysięcy drzew, przeznaczonych do wycięcia w związku z budową trasy szybkiego ruchu przez Dolinę Rospudy.
12.08.2006 | aktual.: 12.08.2006 16:19
Zgodę na budowę estakad przez dolinę podpisał minster środowiska Jan Szyszko. Ekolodzy domagają się cofnięcia tej decyzji. Podkreślają, że Dolina Rospudy to unikalna przyroda, ginące gatunki roślin i zwierząt oraz przepiękne bagna.
Młodzi ludzie podkreślają, że Dolina Rospudy leży na terenach żyjących z turystyki, natomiast po zbudowaniu drogi przechodzącej przez dolinę, turyści przestaną odwiedzać to miejsce.
Ekolodzy zorganizowali przed ministerstwem rodzinny happening. Każdy mógł przywiązać do drzewa swoją szyszkę, a także napisać list do ministra środowiska. Szyszki przywiązywano do drzew żałobnymi wstęgami, bo droga - według młodych ludzi - będzie oznaczać śmierć dla naturalnego środowiska.
Działacze zaproponowali ministerstwu inny sposób wytyczenia trasy. Omijałaby ona wówczas Dolinę Rospudy. Projekt ekologów zakłada przesunięcie drogi zaledwie o kilka kilometrów na zachód, niż zakłada to projet, podpisany przez ministra.