RegionalneWarszawaHanna Gronkiewicz-Waltz o komisji weryfikacyjnej. "Oczekuję na doprowadzenie siłą"

Hanna Gronkiewicz-Waltz o komisji weryfikacyjnej. "Oczekuję na doprowadzenie siłą"

Prezydent Warszawy konsekwentnie odmawia pojawienia się na komisji weryfikacyjnej. Dodała, że oczekuje na siłowe doprowadzenie na posiedzenie. - Trzeba zobaczyć, jaka jest demokracja w Polsce. Ludzie to muszą widzieć. I w Polsce, i za granicą - powiedziała Gronkiewicz-Waltz.

Hanna Gronkiewicz-Waltz o komisji weryfikacyjnej. "Oczekuję na doprowadzenie siłą"
Źródło zdjęć: © East News | Bartosz Krupa/East News
Karolina Kołodziejczyk

08.08.2018 | aktual.: 31.03.2022 11:26

Prezydent stolicy była gościem TOK FM i w rozmowie z Piotrem Kraśko ostro zareagowała na ostatnie słowa członka komisji weryfikacyjnej Sebastiana Kalety. Polityk stwierdził, że "teoretycznie istnieje możliwość doprowadzenia prezydent Warszawy siłą przez policję, celem złożenia przez nią wyjaśnień". Powodem takiej decyzji ma być brak obecności Gronkiewicz-Waltz na posiedzeniach komisji pomimo licznych wezwań.

Zdaniem prezydent Warszawy komisja wyjaśniająca aferę reprywatyzacyjną jest niekonstytucyjna. - Oczekuję na doprowadzenie siłą. Trzeba zobaczyć, jaka jest demokracja w Polsce. Ludzie to muszą widzieć. I w Polsce, i za granicą - skomentowała Gronkiewicz-Waltz.

- Nie chodzi o to, że walczę finansowo z grzywnami, tylko chcę pokazać, że oni działają niezgodnie z prawem. Patryk Jaki chodził i się cieszył, że nałożył grzywnę na Hannę Gronkiewicz-Waltz. A sąd powiedział, że nie, nie można nakładać takich kar na osoby fizyczne - tłumaczyła Gronkiewicz-Waltz.

Komisja gorsza niż dekret Bieruta

#

Podczas rozmowy pojawiła się również kwestia nadchodzących wyborów samorządowych Prowadzący zapytał Gronkiewicz-Waltz, czy szef Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Schetyna nie próbował namówić obecnej prezydent stolicy na złożenie wyjaśnień przed komisją.

- Nie, nawet tego nie zaproponował. Wiedział, że jestem twarda i nie pójdę. Nie mam zamiaru brać udziału w kampanii Patryka Jakiego - stwierdziła Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Wiem, co robiłam dla ludzi. Dla mnie jest ważny człowiek: czy dostał mieszkanie, miejsce w żłobku... To, co robi komisja, jest gorsze niż dekret Bieruta - dodała.

Źródło: TOK FM

Zobacz także
Komentarze (123)