Handlował kokosami. Włoski sprzedawca gorzko tego pożałował
Obnośnego sprzedawcę kokosów na plaży w rejonie Rawenny na północy Włoch spotkała niemiła niespodzianka. Wymierzono mu karę w wysokości 10 tysięcy euro. Mężczyzna złamał aż kilka miejscowych przepisów. Sprawa okazała się na tyle poważna, że kokosy sprzedawcy zostały skonfiskowane przez straż miejską.
Łącznie funkcjonariusze zabezpieczyli dwa pełne wiaderka z kawałkami kokosa. Sprzedawca handlował nimi na plaży w miejscowości Lido Adriano nad Morzem Adriatyckim.
Kontrola wykazała, że kokosy nie posiadały wymaganych etykiet informujących m.in. o miejscu pochodzenia towaru, były niewłaściwie przechowywane, a sprzedawca nie posiadał zezwolenia na prowadzenie handlu wzdłuż plaży.
Oprócz grzywny w wysokości 10 tys. euro (ponad 45 tys. złotych), sprzedawca otrzymał formalny nakaz opuszczenia plaży w Lido Adriano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: zagadkowe pomieszczenie w piramidzie Cheopsa. Tajemnica świątyni w Egipcie
Włochy. Burmistrzyni kurortu uderza w muzułmanki na plaży
W piątek pojawiły się też doniesienia z włoskiego kurortu Monfalcone Anna Maria Cisint. Burmistrzyni miasteczka publicznie zagroziła "specjalnymi środkami" wobec osób, które pływają w morzu w ubraniach innych niż stroje kąpielowe. Skierowała apel przede wszystkim do muzułmańskiej społeczności imigrantów.
- Ludzie, którzy pochodzą z innych części świata, są zobowiązani do przestrzegania naszych zasad i zwyczajów - napisała Anna Maria Cisint, w liście otwartym do lokalnego stowarzyszenia muzułmańskiego, który cytuje włoska gazeta "Il Giornale".
- Obyczaj chodzenia na plażę i do wody w ubraniach innych niż stroje kąpielowe musi się skończyć. Nie możemy akceptować form "islamizacji" naszego terytorium, które szerzą praktyki o wątpliwej wartości pod względem przyzwoitości i higieny oraz prowadzą do naruszania zasad współżycia społecznego – podkreśliła Cisint.
Zapowiedziała, że ratusz podejmie "specjalne działania w celu ochrony ogólnych interesów miasta i jego mieszkańców". Nie sprecyzowała jednak, na czym mają polegać te działania.
Przeczytaj też:
Źródło: PAP