Hamas i Fatah ogłosiły rozejm
Dwa główne ugrupowania palestyńskie
Hamas i Fatah uzgodniły przerwanie ognia - poinformował palestyński minister spraw zagranicznych Mahmud al-Zahar. W walkach zginęło do tej pory około 100 osób.
29.01.2007 23:26
Zawieszenie broni, kończące cztery dni krwawych starć między dwoma głównymi ugrupowaniami palestyńskimi, wchodzi w życie we wtorek, o godzinie 3:00 czasu miejscowego (2:00 czasu polskiego) - poinformował Mahmud al-Zahar.
Zahar, który rozmawiał wcześniej z szefem utworzonego przez Hamas gabinetu, premierem Autonomii Palestyńskiej Ismailem Hanije oraz z jednym z głównych doradców wywodzącego się z Fatahu prezydenta Autonomii Mahmuda Abbasa powiedział, że obie strony zgodziły się wycofać wszystkich uzbrojonych ludzi z ulic Strefy Gazy, gdzie toczyły się ostatnie starcia, a także usunąć wszystkie punkty kontrolne w Strefie.
Waśnie między Hamasem a rządzącym przez poprzednie lata Fatahem, z którego wywodzi się prezydent Autonomii Mahmud Abbas, przybrały w ostatnich tygodniach formę otwartego konfliktu, włącznie ze starciami zbrojnymi, które pochłonęły już około 100 ofiar śmiertelnych. W ostatnich czterech dniach nastąpiło dalsze zaostrzenie konfliktu, grożące przerodzeniem się go w wojnę domową.
Dramatyczna sytuacja wewnętrzna w Autonomii skłoniła inne kraje arabskie, przede wszystkim Arabię Saudyjską i Egipt, do podjęcia prób mediacji. Z apelem do wszystkich palestyńskich formacji zbrojnych o zaprzestanie walk wystąpił premier Hanije z radykalnego ugrupowania Hamas. W apelu wydanym przez jego biuro podkreślono konieczność zapobieżenia rozlewowi krwi i powstrzymania pogarszania się stosunków między Hamasem a ruchem Fatah.
Ostatni wybuch przemocy między Hamasem a Fatahem doprowadził do zawieszenia rozmów na temat utworzenia rządu jedności narodowej, które zaczęły przynosić owoce, w wyniku spektakularnego spotkania, do jakiego doszło w stolicy Syrii Damaszku między mieszkającym tam na emigracji przywódcą Hamasu Haledem Meszalem a prezydentem Abbasem.