Anonymous włamało się do rosyjskiego giganta. "Dane na dużą skalę"
"Przechwycone dane będą teraz przeglądane" - obwieścili hakerzy ze słynnej grupy Anonymous po tym, jak wykradli dane niemieckiego oddziału rosyjskiego giganta - koncernu energetycznego Rosnieft.
Grupa Anonymous, która wypowiedziała Władimirowi Putinowi "cyberwojnę" za bezpodstawny, bestialski atak na niepodległą Ukrainę, w poniedziałek zaatakowała niemiecki oddział rosyjskiej spółki energetycznej Rosnieft Deutschland GmbH.
Hakerzy podkreślili, że udało im się wykraść dane "na dużą skalę". Część z nich zniszczyli - wynika z informacji przekazanych przez portal rbb24.
Kolejny udany atak grupy Anonymous. "Dane będą przeglądane"
Hakerzy mieli uzyskać dostęp do 20 terabajtów danych. W tym do kopii zapasów laptopów kierownictwa spółki. Oznajmili, że przechwycone dane "będą teraz przeglądane". Zastrzegli także, że grupa "nie planuje publikacji wszystkich danych".
Zobacz też: Nowy pomysł ws. zamknięcia nieba nad Ukrainą. Jest reakcja z MSZ
Cyberatak potwierdził rzecznik prasowy spółki Rosnieft. Burkhard Woelki przekazał m.in., że "rozmiarów szkód nie można na razie oszacować". Stwierdził też, że jego zdaniem atak nie ma wpływu na funkcjonowanie rafinerii w Schwedt (Uckermark). Prace w tym miejscu nadal są wykonywane, realizuje się także planowane dostawy w regionie Berlina i Brandenburgii.
Spółka zgłosiła cyberwłamanie w weekend
O cyberataku grupy Anonymous na niemiecki oddział Rosnieftu informowały wcześniej też "Die Welt i "Der Spiegel", donosząc, że w weekend spółka zgłosiła incydent, związany z bezpieczeństwem IT. Dodatkowo fakt ten potwierdził też w poniedziałek Federalny Urząd Bezpieczeństwa Informacji (BSI).
Rosnieft to największy koncern naftowy w Rosji. Szefem rady nadzorczej jest były niemiecki kanclerz Gerhard Schroeder (SPD).
W Niemczech Rosnieft ma udziały w trzech niemieckich rafineriach - w Schwedt, Karlsruhe i Neustadt. Z kolei niemiecki oddział Rosnieftu odpowiadał w ostatnich latach za około jedną czwartą całego importu ropy naftowej do Niemiec. Oznacza to, że firma należy do obiektów tzw. infrastruktury krytycznej, które mają obowiązek m.in. zgłaszania zagrożeń związanych z cyberbezpieczeństwem.
Źródło: PAP
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski