Hakerzy zaatakowali kluczowe dla internetu komputery
Hakerzy z Korei Południowej na krótko zablokowali we wtorek działanie trzech z trzynastu komputerów, które pomagają w zarządzaniu światowym ruchem komputerowym.
08.02.2007 07:08
To jeden z najbardziej znamiennych ataków od 2002 roku.
Eksperci poinformowali, że niezwykle silne ataki trwały przez 12 godzin. W większości pozostały one jednak niezauważone przez zwykłych użytkowników komputerów, a to świadczy o elastyczności internetu. W tym samym czasie, za kulisami, naukowcy komputerowi z całego świata stawili czoła ogromnym ilościom danych, które zagroziły przeciążeniem najbardziej istotnych przewodów internetu.
Departament Bezpieczeństwa Krajowego USA potwierdził, że monitorował jak to nazwał „anomalne” działanie internetu. „W tym momencie nie ma żadnych wiarygodnych informacji sugerujących, że nadciąga jakiekolwiek zagrożenie dla naszej ojczyzny czy też naszych systemów przetwarzania danych” – poinformował w oświadczeniu departament.
„Niejasny jest motyw ataków” – mówi Duane Wessels, badacz z Cooperative Association for Internet Data Analysis w San Diego Supercomputing Center. „Może ci co to zrobili chcieli się popisać albo po prostu coś zniszczyć. Nie wygląda to na żadne wymuszenie czy coś w tym stylu.”
Inni eksperci twierdzą, że hakerzy chcieli ukryć swoje pochodzenie, jednak spora ilość danych prowadziła do Korei Południowej.
Głównym celem ataków była firma UltraDNS, która zarządza serwerami odpowiedzialnymi za ruch na stronach internetowych, między innymi tych z przyrostkiem „org”. Wysocy urzędnicy z NeuStar Inc., właściciela UltraDNS, potwierdzili tylko, że zaobserwowano niecodzienny wzrost ruchu na tych stronach.
Wśród zaatakowanych serwerów były również te obsługiwane przez Departament Obrony USA i najważniejsze ciało nadzorujące internet.
„W godzinach nocnych i porannych czasu kalifornijskiego mieliśmy do czynienia z czymś co wyglądało na formę jakiegoś ataku” – mówi John Crain, dyrektor techniczny Internetowej Korporacji ds. Nadawania Nazw i Numerów (Internet Corporation for Assigned Names and Numbers). Crain powiedział, że atak był kontynuowany i jednocześnie próbowano dojść skąd ten atak pochodzi. „Nie sądzę, żeby ktoś miał pełny obraz tego co się stało. Na razie przyglądamy się danym.”
Crain powiedział także, że wtorkowe ataki były mniej poważne niż ataki na te same 13 serwerów w październiku 2002 roku, gdyż innowacje technologiczne w ostatnich latach rozprzestrzeniły się na komputery całego świata.