Hakerzy grożą widzom filmu o Kim Dzong Unie
Planowana na święta amerykańska premiera komedii "Wywiad ze Słońcem Narodu" została odłożona z powodu gróźb hakerów.
17.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 11:21
Grupa hakerów, która tydzień temu zorganizowała bezprecedensowy cyberatak na wytwórnię filmową Sony, ostrzega teraz tych, którzy będą chcieli obejrzeć film, opowiadający o zamachu na przywódcę Północnej Korei. "Każdego, kto wybierze się na ten film, czeka straszliwy koniec. Pamiętajcie 11 września 2001 roku" - napisano na jednym z portali internetowych.
Eksperci zajmujący się cyberterroryzmem nie są pewni, czy to czcze pogróżki, czy realna zapowiedź zamachów. Nie wiadomo też, kto stoi za cyberatakiem na wytwórnię Sony. Jego sprawcy podpisują się szumną nazwą "Strażnicy Pokoju".
Wiadomo natomiast, że akcja hakerów sprzed tygodnia doprowadziła do największego wycieku danych w historii Internetu. W rękach cyberterrorystów znalazło się 100 terabajtów informacji, z czego w sieci krąży 200 gigabajtów: przedpremierowe filmy, skandalizujące e-maile i listy płac świadczące o seksizmie (aktorki zarabiają znacznie mniej od aktorów).
"Strażnicy Pokoju" twierdzą, że ich działania to zemsta za film, który uderza w Koreę Północną. Sony traktuje zagrożenie poważnie. Dokumenty pisane są teraz odręcznie, a przesyła się je faksem. Odtwórcy głównych ról w filmie przestali się pokazywać publicznie.