Haker ukradł 640 tysięcy złotych
Haker z Gdańska ukradł 640 tysięcy złotych z konta jednej z elbląskich firm. Został zatrzymany po wspólnym śledztwie olsztyńskich i elbląskich policjantów zajmujących się przestępczością komputerową. Dochodzenie było skomplikowane, bo oszust jest administratorem sieci komputerowych i zna najnowocześniejsze technologie informatyczne umożliwiające zacieranie śladów "wirtualnego" przestępstwa.
Ukradzione pieniądze mężczyzna przelał na konta bankowe założone na podstawie podrobionych dokumentów. Oszust zdążył wypłacić całą sumę zanim firma zorientowała się, że pieniądze zniknęły z jej konta.
Jak wstępnie ustalono, haker zainstalował w komputerach przedsiębiorstwa wirus zwany "koniem trojańskim". Dzięki niemu mógł wyświetlać zawartość dysków, kasować i kopiować pliki oraz hasła dostępu.
Sąd w Elblągu aresztował 27-letniego Marcina K. na 3 miesiące, a na poczet przyszłych kar skonfiskował jego samochód wart 40 tysięcy złotych.