H. Schmidt: Niemcy wrogo nastawieni do cudzoziemców
Były socjaldemokratyczny kanclerz Niemiec Helmut Schmidt uważa, że społeczeństwo niemieckie jest wrogo nastawione do cudzoziemców. Polityk SPD kierował socjaldemokratyczno-liberalnym rządem Niemiec w latach 1974-1982.
30.03.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Kierując się idealistycznymi wyobrażeniami, wynikającymi z doświadczeń Trzeciej Rzeszy, sprowadziliśmy o wiele za dużo cudzoziemców - czytamy w sobotnim wydaniu dziennika BILD-Zeitung który przytacza opinię Schmidta, pochodzącą z jego najnowszej książki.
Mamy teraz heterogeniczne, w rzeczywistości jednak multikulturowe społeczeństwo i nie radzimy sobie z tym zjawiskiem. Niemcy nie są w stanie zasymilować 7 milionów obcokrajowców - powiedział Schmidt.
Zdaniem byłego kanclerza, jego rodacy wcale nie pragną ich asymilacji, będąc wewnętrznie w dużym stopniu wrogo nastawieni do cudzoziemców.
Niezdolność społeczeństwa niemieckiego do integracji większej liczby cudzoziemców jest głównym argumentem konserwatywnej opozycji CDU/CSU przeciwko nowej ustawie imigracyjnej.
Uchwalona przez Bundestag i potwierdzona w ubiegłym tygodniu przez izbę wyższą parlamentu, Bundesrat, ustawa dopuszcza możliwość osiedlania się i podejmowania pracy przez obcokrajowców. Zdaniem chadecji, aprobata Bundesratu uzyskana została niezgodnie z prawem, dlatego prezydent Niemiec Johannes Rau nie powinien podpisywać ustawy.
W Niemczech mieszka obecnie 7,3 mln obcokrajowców, co stanowi 8,9% ludności tego kraju. (miz)