Gwiazdor telewizji zlecił zabójstwa, a potem się powiesił
Izraelski gwiazdor telewizyjny Dudu Topaz popełnił samobójstwo w celi aresztu. Wcześniej policja zatrzymała go pod zarzutem wynajęcia płatnych morderców, którzy mieliby zabić kierowników telewizji. Zdaniem Topaza kierownicy ci chcieli zniszczyć jego karierę - pisze "Daily Mail".
21.08.2009 | aktual.: 21.08.2009 16:46
Gospodarz wielu izraelskich programów rozrywkowych w areszcie siedział od kilku miesięcy. W czwartek znaleziono go martwego w swojej celi. 62-latek powiesił się pod prysznicem w swojej celi.
Choć Topaza znali niemal wszyscy Izraelczycy, w ostatnim czasie jego programy stawały się coraz mniej popularne. Gwiazdor winił za to kierownictwo stacji, które w czasie największej oglądalności emitowało reality shows. Gdy niedawno ktoś napadł na dwóch kierowników, policja zatrzymała Tupaza.
Początkowo Topaz zaprzeczał, jakby miał jakiś związek z atakiem, ale po czasie przyznał się, że nasłał na pracowników telewizji płatnych morderców.
Showmanowi zarzucono stosowanie gróźb przemocy, przemoc fizyczną, spiskowanie w celu popełnienia morderstwa oraz utrudnianie śledztwa.
Z Topazem związanych było wiele innych kontrowersji. W 1995 r. Topaz stanął przed sądem za użycie siły wobec krytyka telewizyjnego, który źle ocenił jego program. Znano go także z tego, że całował i szczypał dziennikarki wbrew ich woli.