Gwałtowny wzrost zakażeń w Portugalii. Specjaliści wskazują powód
Niepokojące wieści z Portugalii. Dobowa liczba nowych przypadków porównywalna jest już z danymi obserwowanymi podczas dotkliwej trzeciej fali koronawirusa. Tamtejsze władze medyczne podały przyczyny tej sytuacji.
26.06.2021 17:57
Jak przekazał portugalski państwowy instytut zdrowia, za ponad połowę zakażeń koronawirusem w kraju odpowiedzialna jest indyjska mutacja nazywana wariantem Delta.
Szczególnie widoczne jest to w aglomeracji Lizbony. Zdaniem krajowych władz medycznych, wariantem Delta jest tam zainfekowanych ponad 70 proc. mieszkańców.
Trudna sytuacja w szpitalach
Niepokoić mogą też kolejne dobowe dane dotyczące liczby nowych infekcji. W ostatni piątek portugalskie władze poinformowały o 1604 nowych przypadkach. To najwyższa liczba od 19 lutego 2021 r.
Zobacz też: Izrael uderzył w Polskę. Z obozu Ziobry słychać: To hańba!
Trudna sytuacja obserwowana jest również w szpitalach. Drastycznie zmniejsza się liczba łóżek dla osób leczących się na Covid-19 w regionie Lizbony i Doliny Tagu. Zajętość przekracza tam już 86 proc.
Restrykcje w Portugalii
W związku z dynamicznie rosnącą liczbą nowych przypadków koronawirusa, portugalskie władze zdecydowały się na wprowadzenie weekendowego zakazu opuszczania aglomeracji Lizbony.
Nie dotyczy on osób, które są już w pełni zaszczepione lub w ciągu ostatnich 72 godzin wykonały test, który dał wynik negatywny.
- Obecnie nie ma warunków do tego, aby rozpocząć dalsze luzowanie obostrzeń sanitarnych - powiedziała rzeczniczka rządu Mariana Vieira da Silva.
Wyjaśniła też, że zamiast zaplanowanego po 30 czerwca znoszenia restrykcji rząd premiera Antonia Costy spodziewa się wzrostu przypadków zakażeń koronawirusem.
W najbardziej dotkniętych przezCOVID-19 powiatach przywrócono też obowiązek wykonywania pracy zdalnej, ograniczono godziny pracy placówek handlu i usług, a także zredukowano do czterech liczbę osób przy stolikach w restauracjach.