Gwałtowny spadek cen ropy w Londynie
Ceny ropy naftowej na Międzynarodowej Giełdzie Paliw w Londynie (IPE) spadły w środę przed południem o prawie 4% w reakcji na spekulacje rynku, że zbliżający się atak wojsk koalicji na Bagdad może przyspieszyć zakończenie wojny w Iraku.
02.04.2003 11:56
"Zajęliśmy ostatni potrzebny nam most i przeszliśmy przezeń" - powiedział w środę rano cytowany przez agencję Reutera dowódca amerykańskich marines.
Po intensywnym ostrzale miasta Kut, z którego biegnie strategiczna autostrada prowadząca na północny zachód w kierunku stolicy, siły USA przeszły przez rzekę Tygrys i kontynuują natarcie.
Przejęcie kontroli nad przeprawą oraz autostradą może zasadniczo przyśpieszyć marsz koalicji na Bagdad.
Rynki paliw pozytywnie zareagowały nie tylko na informacje docierające z Iraku, ale także na prognozy analityków o możliwym wzroście amerykańskich zapasów ropy i jej produktów oraz na doniesienia z Nigerii, że wkrótce może dojść tam do wznowienia normalnej pracy szybów naftowych.
Analitycy oceniają, że amerykański Departament Energii (DoE) poda w środę w swoim najnowszym raporcie o stanie zapasów ropy, że wzrosły one o w minionym tygodniu o ok. 2,15 mln baryłek, z 273,9 mln baryłek.
Baryłka ropy Brent z Morza Pólnocnego w dostawach na maj staniała w środę w Londynie o 1,01 USD (3,8%) do 25,35 USD.
We wtorek ropa w Londynie staniała o 82 centy, gdy największa federacja związkowa w Nigerii odwołała planowany na trzy dni strajk, który jeszcze bardziej mógł skomplikować dostawy ropy z tego kraju.
Ropa w transakcjach elektronicznych na maj na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku staniała zaś w środę o 98 centów, do 28,80 USD za baryłkę. (aka)