Gwałt na 14-latce w Indiach. To miała być "kara" za czyn jej brata

Matka nastolatki powiedziała stacji CNN-IBN, że o gwałcie jej córki zdecydowała rada wioski. Była to "kary" za to, czego miał dopuścić się brat dziewczynki. - Błagałam ich, ale nie chcieli słuchać. Zaciągnęli ją do lasu - cytuje jej słowa agencja Associated Press. Do zdarzenia doszło w niewielkiej miejscowości w stanie Dźharkhand.

W związku z gwałtem na 14-latce zatrzymano dwoje mężczyzn: przywódcę starszyzny wioskowej i głównego podejrzanego o dokonanie gwałtu - męża kobiety, którą miał molestować brat dziewczynki. Trzecim zatrzymanym jest właśnie brat nastolatki.

Czytaj również. Nowy premier Indii apeluje o ochronę kobiet: rząd musi zacząć działać.

BBC News przypomina, że to nie pierwszy przypadek gwałtu w Indiach, który miał być rodzajem szokującej "kary". W styczniu tego roku w Zachodnim Bengalu doszło do zbiorowego gwałtu na 20-latce, ponieważ dziewczyna spotykała się z mężczyzną z innej wioski (czytaj więcej)
.

Wioskowe rady są w Indiach często jedynym organem rozstrzygania sporów i wymierzania sprawiedliwości tam, gdzie lokalne rządy są za daleko, bądź nie radzą sobie z takimi sprawami. Źródłem władzy rad wioskowych jest m.in. to, że mogą one nakazywać ostracyzm wobec osób, które nie zastosują się do ich poleceń.

Zdarzają się przypadki ekstremalne - nakazywane przez wioskowe rady "zabójstwa dla honoru", których ofiarą padają przede wszystkim osoby podejrzane o seks pozamałżeński, bądź te, które zawarły małżeństwa z kimś spoza lokalnej społeczności.

Źródła: BBC News, AP, PAP.