Gunther z "Przyjaciół" nie żyje. James Michael Tyler miał 59 lat
To bez wątpienia bardzo smutna wiadomość dla wszystkich fanów kultowego serialu "Przyjaciele". Znany z roli Gunthera James Michael Tyler zmarł po zmaganiach z ciężką chorobą. Aktor miał 59 lat.
James Michael Tyler dał się pokochać fanom "Przyjaciół" jako serialowy kierownik kawiarni o imieniu Gunther. O śmierci 59-letniego gwiazdora poinformował jego przyjaciel Toni Benson. Jak przekazał mediom, Tyler odszedł w niedzielę w swoim domu po trzech latach walki z ciężką chorobą nowotworową.
U aktora z serialu "Przyjaciele" w 2018 roku zdiagnozowano raka prostaty. W czerwcu 2021 roku Tyler przekazał swoim fanom, że rak, z którym się zmaga jest już w czwartym stadium. Serialowy Gunther miał mieć też przerzuty na kości.
"Przyjaciele" opłakują śmierć Gunthera
Do informacji o śmierci Jamesa Michaela Tylera odniosła się m.in. jego serialowa koleżanka Jennifer Aniston, która w serialu "Przyjaciele" odgrywała rolę Rachel Green.
"Przyjaciele nie byliby tacy sami bez Ciebie. Dziękuję za śmiech, który wniosłeś do serialu i w całe nasze życie. Będzie nam Ciebie brakowało" - napisała w swoich mediach społecznościowych Jennifer Aniston.
James Michael Tyler nie żyje. Świat poznał go jako serialowy Gunther z "Przyjaciół"
James Michael Tyler globalną popularność zawdzięcza głównie swojej roli w serialu "Przyjaciele", gdzie grał Gunthera – kierownika kawiarni Central Perk. Potocznie nazywano go siódmym "Przyjacielem", którzy podkochiwał się w serialowej Rachel Green (Jennifer Aniston).
Tylera mogliśmy również podziwiać w takich serialowych produkcjach jak "Sabrina, nastoletnia czarownica", "Modern Musc" czy "Scurbes".
Źródło: CNN/"Wprost"/Instagram
ZOBACZ TEŻ: Wręczył Morawieckiemu nieprzyjemny "prezent". "Ten gest obnażył prawdę"