ŚwiatGuenter Grass przyznał się do służby w Waffen-SS

Guenter Grass przyznał się do służby w Waffen-SS

Laureat literackiej nagrody Nobla,
niemiecki pisarz Guenter Grass przyznał się po raz pierwszy w
swej najnowszej autobiograficznej książce "Przy obieraniu
cebuli", że pod koniec II wojny światowej służył w dywizji
pancernej Waffen-SS "Frudensberg".

Guenter Grass przyznał się do służby w Waffen-SS
Źródło zdjęć: © AFP

12.08.2006 | aktual.: 14.08.2006 14:16

O przyczynach swego ponad 60-letniego milczenia na ten temat oraz okolicznościach zgłoszenia się do wojska Grass opowiedział w wywiadzie opublikowanym w sobotę na łamach dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Do tej pory pisarz twierdził, że od 1944 r. był pomocnikiem w artylerii przeciwlotniczej, a potem służył w Wehrmachcie.

Bardzo mnie to gnębiło. Moje milczenie przez te wszystkie lata jest jednym z powodów, dla których napisałem tę książkę. Musiałem z siebie to wyrzucić, wreszcie- tłumaczy Grass, który jako 15-letni chłopiec zgłosił się do wojska.

Zgłosiłem się na ochotnika, ale nie do Waffen-SS, lecz do służby na łodzi podwodnej, co było równie zwariowanym pomysłem. Ale oni (marynarka wojenna) nikogo już nie przyjmowali. Natomiast Waffen-SS brała w ostatnich miesiącach wojny 1944/45 wszystkich, których tylko mogła dostać- mówi pisarz.

Dodał, że wówczas nazwa Waffen-SS wcale nie odstraszała, lecz uważana była za "jednostkę elitarną, która walczyła wszędzie tam, gdzie było niebezpiecznie i która, jak mówiono, ponosiła największe straty".

Chodziło mi o to, by wyrwać się z ciasnoty, z rodziny - tłumaczy powody swej decyzji. W innym miejscu wskazuje na antymieszczańską postawę jako jeden z motywów. Zgłosiłem się mając 15 lat i zapomniałem o całej sprawie. Taka sytuacja była typowa dla mojego rocznika: pracowaliśmy i naraz, rok później, na stole leżało powołanie do wojska. A potem, chyba dopiero na miejscu w Dreźnie stwierdziłem, że to jest Waffen-SS - dodaje.

Grass przyznaje, że w czasie wojny nie odczuwał winy. Dopiero potem poczucie winy ciążyło mi jak hańba - dodał. Tłumaczy, że Hitlerjugend i inne hitlerowskie organizacje młodzieżowe organizacje prowadziły atrakcyjną i nowoczesną działalność. Mój podchorąży był fantastycznym chłopem, lepiej się rozumieliśmy niż partyjniacy - wspomina.

Mówiąc o poparciu niemieckiego społeczeństwa dla Hitlera, pisarz skrytykował popularną po wojnie tezę, iż wielu Niemców sprzeciwiało się nazistom. Po 1945 r. zachowywano się w Niemczech tak, jakby "biedny niemiecki naród uwiedziony został przez hordę czarnych charakterów". "To nieprawda" - podkreślił. Widziałem jako dziecko, jak to się wszystko działo przy otwartej kurtynie - z entuzjazmem i aprobatą. Oczywiście, że także za pomocą uwiedzenia- dodał.

Pisarz podkreślił, że tylko raz spotkał się z aktywnym oporem - gdy służył w jednostce pracy (paramilitarna Służba Pracy Rzeszy RAD). Będący w tym samym oddziale świadek Jehowy odmawiał dotknięcia broni, co narażało go na stałe represje. Nienawidziłem go i podziwiałem - wyznał Grass. Nienawidziłem, ponieważ przez niego dawano nam bardziej "w skórę" podczas ćwiczeń. Podziwiałem natomiast jego niesłychaną siłę woli i pytałem - "Jak on to wytrzymuje? Jak daje sobie radę?".

Grass powiedział, że gdy skończyła się wojna, nie czuł się wyzwolony, lecz pokonany. "O dniu wyzwolenia (9 maja 1945 r.) mogą mówić tylko ci, którzy cierpieli w (nazistowskim) systemie" - wyjaśnił.

Pisarz przyznał, że dopiero zeznania Baldura von Schiracha, wodza młodzieży NSDAP, podczas procesu zbrodniarzy hitlerowskich w Norymberdze w 1946 r. spowodowały, że uwierzył w zbrodnie. Niemcy tak nie postępują, myślałem wcześniej i traktowałem to wszystko jako propagandę, byłem wtedy głupi - powiedział.

Waffen-SS to zbrojne oddziały SS. Utworzone na rozkaz Heinricha Himmlera w maju 1940 r., przed atakiem na Francję. W grudniu 1944 r. liczyły prawie milion żołnierzy. Początkowo były elitarnymi jednostkami, w których służyli tylko Niemcy. W dalszej fazie wojny dywizje Waffen-SS tworzono także z ochotników innych narodowości, m.in. Łotyszy, Ukraińców, Flamandów, Finów, Węgrów i Holendrów. Trybunał w Norymberdze uznał Waffen-SS, jako część SS, za organizację zbrodniczą.

"FAZ" informuje, że Grass służył w 10. dywizji pancernej SS "Frundsberg", której dowódcą - jesieni 1944 r. - był osławiony Karl Fischer von Treuenfeld, kierujący represjami wobec Czechów po zamachu w Pradze w 1942 r. na Reinharda Heydricha.

Wspomnienia Grassa ukażą się we wrześniu. Wcześniej, 19 sierpnia, "FAZ" opublikuje specjalny dodatek z fragmentami książki.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)