Guenter Grass: otwarcie mówmy o wypędzeniach
_Powinniśmy otwarcie mówić o wszystkich problemach dzielących Niemców i Polaków_ - uważa Guenter Grass będący gościem 51. Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie.
18.05.2006 | aktual.: 19.05.2006 07:19
Niemiecki pisarz i laureat nagrody Nobla uważa, że jedną z najbardziej drażliwych kwestii są wypędzenia. Dodał, że jest to temat mu bardzo bliski, gdyż jego rodzina została wypędzona z Gdańska. Autor "Blaszanego bębenka" powiedział, że to Niemcy rozpoczęli ten proces i nie powinni o tym zapominać. Na podstawie paktu Ribbentrop-Mołotow wysiedlono Polaków z okolic Poznania i z Prus Zachodnich, a na ich miejsce sprowadzono Niemców bałtyckich. To były pierwsze wypędzenia w tym czasie. I to bezprawie później się odwróciło - tłumaczył Guenter Grass. Pisarz podkreślił, że jest przeciwny "Centrum przeciwko Wypędzeniom", które Erika Steinbach pod auspicjami rządu niemieckiego chce stworzyć w Berlinie.
Noblista uważa, że metodą przełamywania wzajemych nieufności powinny być przede wszystkim otwarte i krytyczne rozmowy, przy czym krytyka nie może być odbierana od razu jako antypolska czy antyniemiecka. Powinniśmy dążyć do przyjaznego zbliżenia, ostrożnie i ze świadomością ran, które odnieśliśmy - powiedział.
W tym roku gościem honorowym targów książki w Warszawie są Niemcy. Literaturę tego kraju prezentuje ponad 80 wystawców.