Gubernator Illinois mianował senatora na miejsce Obamy
Gubernator
stanu Illinois Rod Blagojevich, oskarżony przez prokuraturę o
kupczenie zwolnionym przez Baracka Obamę miejscem w Senacie,
mianował na senatora Rolanda Burrisa.
Demokratyczni senatorzy zapowiedzieli, że nie zaakceptują żadnego kandydata, mianowanego przez Blagojevicha.
Trzy tygodnie temu gubernator Illinois został aresztowany pod zarzutem próby uzyskania korzyści majątkowej w zamian za leżącą w jego wyłącznej gestii nominację następcy Obamy w Senacie.
Blagojevich został zwolniony z aresztu za kaucją i pomimo apeli Demokratów, w tym samego Obamy, nie podał się do dymisji. Zachował też uprawnienia do mianowania senatora z Illinois, który zastąpiłby Obamę.
Agencja Associated Press wskazuje, że wybierając na to stanowisko Burrisa, który byłby jedynym czarnoskórym senatorem, Blagojevich prowadzi wyrachowaną grę polityczną.
- Proszę, nie pozwólcie, aby postawione mi zarzuty zaciążyły na dobrym i uczciwym człowieku - powiedział gubernator ogłaszając nominację Burrisa.
Demokratyczni liderzy Senatu zadeklarowali, że nie zaakceptują żadnej kandydatury zgłoszonej przez Blagojevicha. Taką samą decyzję podjął sekretarz stanu Illinois Jesse White, w którego gestii leży zatwierdzenie nominacji.
- W tych okolicznościach, nikt nominowany przez gubernatora Blagojevicha nie może być efektywnym przedstawicielem mieszkańców Illinois - oświadczyli we wspólnym komunikacie demokratyczni senatorowie.
- Roland Burris to dobry człowiek i urzędnik publiczny, ale demokratyczni senatorzy postawili sprawę jasno, że nie mogą zaakceptować żadnego senatora, desygnowanego przez gubernatora oskarżonego o handel tym właśnie miejscem w Senacie. Zgadzam się z tą decyzją - oznajmił Obama.
Część senatorów obawia się jednak, że odrzucając nominację Burrisa, narażą się na zarzuty rasizmu. Gdy Barack Obama przeprowadzi się do Białego Domu, w Senacie nie będzie bowiem już żadnego czarnoskórego deputowanego.
Czarnoskóry kongresman z Chicago Bobby Rush zaapelował więc do senatorów, aby nie blokowali nominacji Burrisa. - Nie wieszajcie i nie linczujcie osoby mianowanej, tylko dlatego, że chcecie skarcić osobę mianującą - powiedział.