Grzegorz Schetyna zostanie dziś przewodniczącym PO. Politycy komentują zmiany: jeśli będzie atakował rząd Polski poprzez zagranice, to źle
• Grzegorz Schetyna zostanie dziś przewodniczącym PO
• Wcześniej z rywalizacji o szefostwo w PO zrezygnowali Budka i Siemoniak
• Karczewski: życzę mu, by zniknęło oderwanie Platformy od rzeczywistości
• Błaszczak: jeśli będzie atakował rząd Polski poprzez zagranice, to źle
• Siemoniak: pokonaliśmy trąby powietrzne, pokonamy i PiS
Grzegorz Schetyna, który dziś jako jedyny kandydat zostanie zwycięzcą wyborów na szefa PO, zapowiada "nowy etap" w swojej partii. W radiowej Jedynce polityk mówił, że Platforma Obywatelska jest Polsce potrzebna, ale przed nią samą stoją wyzwania - jak nauczyć się funkcjonować w opozycji czy jak zakończyć etap partii władzy po 8 latach.
Grzegorz Schetyna przekonuje, że to jego partia jest najważniejszym przeciwnikiem dla Prawa i Sprawiedliwości. Polityk przewiduje powrót do starcia między PO a PiS o wizję Polski. - Tomasz Siemoniak zrezygnował. Nie miałem konkurenta, to zadziałało demotywująco. Stąd niska frekwencja – zagłosowało 8,5 tys. osób - powiedział Schetyna, komentując wewnętrzne wybory w Platformie Obywatelskiej. Polityk dodał, że składki płaci 17 tys. działaczy.
Do przejęcia przywództwa w Platformie, Grzegorzowi Schetynie potrzebna jest ponad połowa oddanych głosów w partyjnych wyborach. Z rywalizacji o fotel przewodniczącego zrezygnowali wcześniej Borys Budka i Tomasz Siemoniak.
Zmianę przywództwa w PO komentowali w porannych audycjach politycy zarówno partii rządzącej jak i opozycji. W tym gronie znalazł się m.in. marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który życzył nowemu szefowi PO, by "zniknęło oderwanie Platformy od rzeczywistości". - Platforma nie znała problemów ludzi, nie identyfikowała się z nimi. Życzę nowemu szefowi, by Platforma otworzyła się na ludzi. Życzę, by nastąpiła dużo refleksja, by to oderwanie od rzeczywistości w Platformie zniknęło - mówił w radiowej „Jedynce” Karczewski.
Z kolei Mariusz Błaszczak na antenie TVN24 stwierdził, że "niepokoi go styl, jaki przyjął Schetyna". - Jaki jest Grzegorz Schetyna, to wiemy, znamy Schetynę od wielu lat. Czy go lubię? Nie chcę oceniać w tych kategoriach - mówił szef MSWiA. - Słyszeliśmy to na jakimś spotkaniu zamkniętym z działaczami, a więc, że będzie atakował, wykorzystując ulicę i Brukselę. To niepokojące. Jeśli będzie atakował rząd Polski poprzez zagranicę, to źle - dodał.
Wybory w PO komentował też Tomasz Siemoniak, który 31 grudnia zrezygnował z rywalizowania ze Schetyną. Były minister obrony narodowej przyznał, że z nowym przewodniczącym łączy go, że "obydwaj lubią trudne sytuacje". - Pracowaliśmy w MSW, gdzie kryzysy i klęski żywiołowe to była codzienność. Pokonaliśmy trąby powietrzne, pokonamy i PiS - mówił Siemoniak. Dodał, że Schetyna ma "wszelkie cechy, by PO "poprowadzić do odbudowy pozycji i zwycięstw".