Grzegorz Schetyna ws. porozumienia PO z SLD i RP: to rozsadziłoby cały parlament
Grzegorz Schetyna, który, odnosząc się do piątkowego głosowania w sejmie - jak czytamy na stronie internetowej radia - chce wyciągać konsekwencje wobec niesubordynowanych kolegów i koleżanek, uciął rozmowę o porozumieniu Platformy z SLD i Ruchem Palikota. - To w poważny sposób rozsadziłoby cały parlament. Nie myślałbym o takich wariantach, bo to doprowadziłoby do przyspieszonych wyborów - powiedział. Zdaniem Schetyny w PO muszą zapaść ważne decyzje po głosowaniu ws. związków partnerskich. - Nie akceptuję nielojalności w partii - stwierdził.
30.01.2013 | aktual.: 30.01.2013 11:29
W piątek sejm odrzucił trzy projekty ustaw w sprawie związków partnerskich: zarówno ten autorstwa Artura Dunina z PO, jak i dwa złożone przez Ruch Palikota i SLD. Oprócz posłów PiS i SP, którzy wnioskowali o odrzucenie, przeciw projektom opowiedzieli się też posłowie PSL i część posłów PO.
Przed głosowaniem minister sprawiedliwości Jarosław Gowin powiedział, że wszystkie trzy projekty są sprzeczne z konstytucją. Premier Donald Tusk oświadczył, że w tej sprawie Gowin wygłosił swoją osobistą opinię. Szef rządu poprosił też posłów o umożliwienie dalszych prac sejmowych nad regulacjami dotyczącymi związków partnerskich. Gowin uznał, że projekty niezgodne są z art. 18 konstytucji, który stanowi, że "małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej".
- Nieprzyznanie konkubinatom takich samych uprawnień, jakie mają małżeństwa, nie jest sprzeczne z konstytucją - takie jest orzeczenie polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Identyczne stanowisko zajmują Europejski Trybunał Praw Człowieka oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej - przekonywał Gowin.
Po wypowiedzi Gowina głos zabrał premier i zaapelował do "wszystkich, którzy nie mają twardych ideologicznych uprzedzeń", aby umożliwili komisji pracę nad rozwiązaniami, które "uczynią życie wszystkich Polaków, w tym homoseksualistów, życiem godniejszym". Dodał, że sejm powinien wypracować przepisy, które ułatwią im życie, niezależnie od poglądów na temat par homoseksualnych.
Tusk podkreślił, że spór o związki partnerskie nie jest polską specyfiką, a dzisiejszy stan prawny nie oddaje wyzwań, przed jakimi stoi społeczeństwo, w którym istnieją zarówno związki małżeńskie, jak i konkubenckie.
Grzegorz Schetyna w "Poranku Radia TOK FM" powiedział, że nie akceptuje nielojalności w partii. - Jeżeli ludzie są w klubie parlamentarnym, to muszą wiedzieć, że lojalność jest bardzo ważna. Jeśli nie najważniejsza - oceniał. Jak czytamy na stronie internetowej radia, Schetyna nie odpowiedział wprost na pytanie, czy ceną za nielojalność powinno być usunięcie z klubu Platformy. Przy czym, choć zdaje sobie sprawę z niewielkiej przewagi w sejmie koalicji rządowej, uważa, że "nie można być zakładnikiem" takiej sytuacji. - W polityce jest się po to, żeby realizować program, móc spojrzeć sobie w lustrze w oczy, i żeby zachować się przyzwoicie - zaznaczył.
Schetyna, który - jak podaje TOK FM - chce wyciągać konsekwencje wobec niesubordynowanych kolegów i koleżanek, uciął rozmowę o porozumieniu Platformy z SLD i Ruchem Palikota. - To w poważny sposób rozsadziłoby cały parlament. Nie myślałbym o takich wariantach, bo to doprowadziłoby do przyspieszonych wyborów - zaznaczył.