Grzegorz Schetyna o donosach na Hannę Gronkiewicz-Waltz: absurdalne, wyssane z palca
Szef PO w ostrych słowach skomentował donosy na prezydent ws. przyjęcia korzyści majątkowej. - Ci, którzy składają takie donosy, to jest instytucja użytecznych idiotów - stwierdził. Podkreślił, że będzie "gorąco namawiał panią prezydent Gronkiewicz-Waltz, żeby zaczęła chronić swoje dobre imię i elementarną przyzwoitość".
09.02.2017 | aktual.: 09.02.2017 09:33
- Absurdalne. Jak słyszę i czytam, powodem jest wpis na blogu jakiegoś przedsiębiorcy z Jeleniej Góry, polityka lokalnego. (...) Ja uważam, że przy takiej sytuacji, przy takiej hucpie i donosach do prokuratury, które są kompletnie absurdalne i wyssane z palca, to, że chce przedsięwziąć kroki prawne, żeby chronić swoje dobre imię pani prezydent Gronkiewicz-Waltz, jest dobrą drogą - podkreślił Schetyna w radiu TOK FM.
W jego ocenie wszyscy ci, którzy w taki sposób "miotają oskarżenia, chociażby po to, żebyśmy mogli o tym rozmawiać w studiu, to jest instytucja 'użytecznych idiotów'". Doprecyzował, że mówi o tych, którzy "donoszą i oskarżają bezpodstawnie".
Szef PO zwracał uwagę, że przedmiotem doniesienia jest to, że "jakiś urzędnik w ratuszu nie wprowadził planu przestrzennego, czyli nie zmienił planu przestrzennego, nie wykonał jakiejś czynności, która mogłaby być dyskusyjna, nie zrobił tego i dlatego jest oskarżany, przecież to jest absurd".
Prezydent: nie przyjęłam korzyści majątkowej
W środę Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wszczęła postępowanie w sprawie przyjęcia w nieustalonym miejscu w 2008 roku korzyści majątkowej w kwocie 2,5 mln zł przez prezydenta Warszawy lub jego zastępcę. Sprawa ma związek z nieruchomością, na której są ogródki działkowe na Saskiej Kępie. Postępowanie zostało wszczęte po wezwaniu stołecznego radnego, członka stowarzyszenia Miasto Jest Nasze Jana Śpiewaka.
Gronkiewicz-Waltz oświadczyła, że nie przyjęła korzyści majątkowej wskazywanej w ww. zawiadomieniu, ani jakiejkolwiek innej. "Gotowa jestem do podjęcia koniecznej współpracy z prokuraturą" - napisała w oświadczeniu.
Poinformowała, że rozważa również podjęcie kroków prawnych mających na celu ochronę jej dóbr prawnych.