Grzegorz Schetyna: naparzanie? Jedna osoba ze 170 ma kłopot z obecnością w klubie
- Jestem zwolennikiem tego, żeby partia nie była jednoosobowa - tak jak jest w PiS czy tak jak ją (PO - przyp. red.) prowadził Donald Tusk. Jest zespół, są władze klubu, jest zarząd krajowy, ale musi być elementarna przyzwoitość zachowań - na coś się umawiamy i to realizujemy. Szczególnie w partii opozycyjnej, w trudnej sytuacji wojny z PiS. Nie mogę pozwolić sobie na to, żebyśmy idąc na absolutnie totalne zderzenie z PiS, mieli problem w koordynacji obecności medialnej posłów - mówił w #dziejesienazywo Grzegorz Schetyna, odnosząc się do zawieszenia Michała Kamińskiego w członkach klubu PO.
02.06.2016 | aktual.: 02.06.2016 12:20
Powodem zawieszenia Michała Kamińskiego miały być niekonsultowane wystąpienia polityka w mediach. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej w #dziejesienazywo tłumaczył, że wszyscy posłowie PO są zobowiązani informować władze partii o planowanych wystąpieniach w mediach.
- Chodzi o informowanie, w jakich programach się występuje, żeby władze mogły koordynować obecność PO w mediach. To żaden kaganiec, żaden knebel. Nie narzucamy żadnego przekazu - mówił Schetyna. Odpierał zarzuty, że takie działania są antydemokratyczne.
- Proszę zaufać mojemu doświadczeniu. Partia, szczególnie opozycyjna, musi być dobrze zorganizowana. Musi być zespołem. Jeśli ktoś nie chce być w PO - rozumiem, szanuję to. Ale jeżeli chce być w klubie, to musi stosować się do zasad, które wcześniej przyjął i zaakceptował - podkreślał lider PO.
Przypomniał, że "Jarosław Kaczyński, kiedy ośmiokrotnie przegrywał wybory, wyrzucił ponad 20 parlamentarzystów". - Proszę nie porównywać PO do PiS - to jest zupełnie inna partia. I dlatego wygra wybory z PiS. Ale musimy być zorganizowani, wykorzystać nasz potencjał. A żeby to zrobić, musi być wzajemne zaufanie. To nie jest smycz. To są zasady, na które się umawiamy - oświadczył.
- Nie boi się pan, że przez to naparzanie wewnątrz PO zostaniecie zlikwidowani przez PiS? - zapytał Schetynę prowadzący #dziejesienazywo Jacek Żakowski. - Ale jakie naparzanie? Jedna osoba ze 170 ma kłopot z obecnością w klubie. Sprawa dotyczy jednej osoby i zostanie wyjaśniona - odparł przewodniczący Platformy.
Schetyna był też pytany o Jarosława Wałęsę, który zawiesił swoje członkostwo w PO. - Nie znam tej sprawy. Będzie z nim rozmawiał Sławomir Neumann - uciął krótko.