Grzegorz Borys pisał do matki SMS-y. Niepokojąca treść
Kilka dni przed zabójstwem swojego syna Grzegorz Borys pisał niepokojące SMS-y do matki. Wygląda na to, że już wtedy planował morderstwo.
W poniedziałek służby znalazły ciało Grzegorza Borysa w jednym z akwenów. Według wstępnych wyników sekcji zwłok mężczyzna utonął.
Wcześniej Borys miał próbować popełnić samobójstwo, o czym świadczą rany cięte na kończynach oraz rany postrzałowe z broni pneumatycznej - wynika z informacji śledczych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
List Grzegorza Borysa. "Obarczył winą otoczenie"
Pisał SMS-y do matki
Borys był poszukiwany w związku z zabójstwem swojego 6-letniego syna 20 października. Jak podaje "Gazeta Wyborcza", kilka dni przed zbrodnią Borys napisał niepokojące SMS-y do swojej matki, która przebywa w domu opieki społecznej.
Treść wiadomości świadczy o tym, że już wtedy wiedział, że zabije, choć niejasno zapowiadał, że "nie chce zrobić tego, co się wydarzy". Przepraszał matkę i pisał jej, że "być może" się jeszcze zobaczą.
Dom seniora, w którym znajdowała się kobieta, był strzeżony przez funkcjonariuszy od 20 października. Sądzono bowiem, że 44-letni syn może stanowić dla niej niebezpieczeństwo. Podobnie chroniono także resztę rodziny Grzegorza Borysa.
Czytaj więcej: