Gruźlica w łódzkiej szkole
Chory na gruźlicę 16-letni uczeń Gimnazjum nr 26 mógł zarazić co najmniej 60 swoich kolegów. Wszyscy mają widoczne na zdjęciach rentgenowskich zmiany w płucach, które mogą sugerować, że są chore. Jednak, aby stwierdzić, że mają gruźlicę trzeba je wszystkie dokładnie przebadać.
13.12.2003 07:23
Szesnastolatek przez kilka miesięcy kasłał i skarżył się na złe samopoczucie. Kiedy niedawno poszedł do lekarza okazało się, że prątkuje, a to oznacza, że mógł zarażać innych. Sam zaraził się od matki. Był bardzo aktywnym chłopcem, utrzymywał wiele znajomości w szkole i poza nią, a to znaczy, że sporo osób mogło zetknąć się z zarazkami choroby.
Rodzice uczniów gimnazjum przy al. 1 Maja w Łodzi są zaniepokojeni. - Podjęłam decyzję o przebadaniu wszystkich uczniów tego gimnazjum ? mówi dr Marta Górnicka-Wilczyńska (56 l.) dyrektor do spraw lecznictwa szpitala leczącego choroby płuc w łódzkich Łagiewnikach.
Dzieciom zrobiono podstawowe badanie - tzw. próbę tuberkulinową oraz prześwietlenie płuc U 60 spośród ponad 500 uczniów wynik próby był pozytywny, a na zdjęciach rentgenowskich widoczne były zmiany w płucach. Ale to jeszcze nie oznacza choroby!
Pozytywny wynik próby może być równie dobrze spowodowany reakcją na szczepienia lub zetknięciem się z prątkami - bakteriami wywołującymi chorobę. Jednak większość ludzi miała kontakt z prątkami gruźlicy i nigdy nie zachoruje.
Wątpliwości rozwieją trwające właśnie w szpitalu szczegółowe badania - analiza surowicy, powtarzane próby tuberkulinowe i poszukiwanie prątków. Kłopot w tym, że szpital nie może jednocześnie przyjąć 60 pacjentów, bo oddział dla starszych dzieci nie ma tylu łóżek. W tej chwili do szpitala zgłosiło się kilkanaścioro uczniów z Gimnazjum nr 26.
- Gruźlica jest chorobą ludzi niezamożnych, niedożywionych, a także nadużywających alkoholu. Zapadają na nią ci, którzy mają obniżoną odporność organizmu. Mężczyźni chorują na nią dwa razy częściej niż kobiety ? mówi dr Górnicka-Wilczyńska. Na szczęście, gruźlica jest chorobą wyleczalną. Jednak leczenie jest długie - trwa ok. 6 miesięcy.
W tym roku w województwie łódzkim do lekarzy zgłosiło się 740 osób chorych na gruźlicę, to aż o 100 więcej niż w roku ubiegłym. Według lekarzy głównym powodem wzrostu liczby zachorowań jest bieda.
Sławomir Jastrzębowski