Gruzja: zabicie dziennikarza może być polityczną prowokacją
Prezydent Gruzji Eduard Szewardnadze oświadczył w poniedziałek, że zabójstwo popularnego prezentera telewizyjnego mogło mieć na celu destabilizację sytuacji w kraju.
30.07.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
26-letni Gieorgij Sanaja, prowadzący program w niezależnej telewizji Rustawi-2, ceniony głównie za wywiady z politykami, został znaleziony martwy w czwartek w swoim mieszkaniu. Zginął od strzału w głowę.
Śmierć dziennikarza wywołała szok i oburzenie, zwłaszcza w środowisku dziennikarskim, które uznało to zabójstwo za zamach na wolną prasę.
Prezydent Gruzji, który w związku ze śmiercią dziennikarza, odwołał planowaną na miniony piątek podróż do Azerbejdżanu, oświadczył w poniedziałek, że nie pojedzie też na nieformalne spotkanie na szczycie przywódców poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), jakie ma się odbyć w tym tygodniu w Soczi. Powiedział, że nie pojedzie w związku z zabójstwem i innymi przyczynami.