ŚwiatGruzja: porywacze obserwatorów ONZ zażądali okupu

Gruzja: porywacze obserwatorów ONZ zażądali okupu

Porywacze trzech ONZ-owskich obserwatorów wojskowych i tłumacza w Abchazji zażądali od władz okupu w wysokości 1,5 mln dolarów, podała gruzińska telewizja.

08.06.2003 11:05

Stacja Rustawi-2 poinformowała, że jeden z czterech zakładników zatelefonował w nocy do misji ONZ w Suchumi, stolicy Abchazji, przekazując żądania finansowe porywaczy.

Obserwatorzy ONZ - dwaj Niemcy, Duńczyk i ich tłumacz - zostali uprowadzeni w miniony czwartek przez nieznanych napastników w wąwozie Kodori.

Według towarzyszących obserwatorom czterech wypuszczonych przez porywaczy rosyjskich żołnierzy sił pokojowych Wspólnoty Niepodległych Państw, ich samochód został ostrzelany przez ośmiu zamaskowanych mężczyzn. Porywacze uprowadzili wojskowych i tłumacza do lasu i wypuścili rosyjskich żołnierzy. Ci zawiadomili dowództwo o incydencie przez telefon komórkowy i pieszo udali się do najbliższej wsi.

Obserwatorzy ONZ z misji pokojowej (UNOMIG) monitorują przestrzeganie porozumienia rozejmowego między stronami konfliktu gruzińsko-abchaskiego.

Abchazja, prowincja Gruzji na północno-zachodnim wybrzeżu Morza Czarnego, uzyskała de facto niepodległość w roku 1993, po dwuletnich walkach z siłami gruzińskimi. Separatyści odmówili powrotu pod władzę Tbilisi, a prowadzone pod egidą ONZ rozmowy pokojowe utknęły w martwym punkcie.

To już nie pierwsze uprowadzenie obserwatorów ONZ w Wąwozie Kodorskim. W grudniu 2001 roku ofiarami porwania byli oficerowie polski i grecki, którzy - dzięki staraniom gruzińskich władz - zostali uwolnieni po kilku dniach.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)