Gruzja nie poprze wejścia Rosji do WTO
Gruziński wiceminister rozwoju gospodarczego Wachtang Leżawa zasygnalizował, że jego kraj może zablokować przystąpienie Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO) jeśli Moskwa nie zaprzestanie handlu z separatystyczną Osetią Południową i Abchazją.
Moskwa i Waszyngton po ponad 10 latach negocjacji podpisały w niedzielę dwustronne porozumienie w sprawie przystąpienia Rosji do WTO.
Obserwatorzy podkreślali, że porozumienie to usuwa ostatnią wielką przeszkodę na drodze Rosji do Światowej Organizacji Handlu. Kolejną przeszkodę może jednak stworzyć Tbilisi.
Doniesienia rosyjskich mediów, że Gruzja planuje poparcie Rosji w dążeniu do członkostwa w WTO są przeznaczone dla lokalnych czytelników - powiedział Leżawa w gruzińskiej telewizji. - Bez zgody Gruzji Rosja nie przystąpi do tej organizacji. A Gruzja dotychczas zgody takiej nie wyraziła.
Associated Press wskazuje, że Gruzja, należąca już do WTO, zawarła porozumienie dwustronne z Rosją zgodnie z wymogami Światowej Organizacji Handlu. Ale Tbilisi grozi wycofaniem się z tego porozumienia, ponieważ Moskwa narzuciła Gruzji restrykcje importowe i nałożyła na nią dotkliwe sankcje gospodarcze.
Leżawa oświadczył, że Gruzja zgodzi się na członkostwo Rosji w WTO tylko pod warunkiem, że towary, stanowiące przedmiot handlu między obu krajami, będą przechodzić przez oficjalne punkty kontrolne. Wiceminister zażądał, żeby Rosja wstrzymała handel z separatystyczną Osetią Południową i Abchazją.
Sprawa "nielegalnych punktów odpraw celnych" w Abchazji i Osetii Południowej ma "zasadnicze znaczenie dla Gruzji" - oświadczył Leżawa i podkreślił, że jeśli Rosja nie wstrzyma handlu z separatystami, Tbilisi nie zgodzi się na jej członkostwo w WTO.
W przekonaniu przedstawicieli władz gruzińskich, Osetia Południowa i Abchazja funkcjonują głównie dzięki przemycanym tam rosyjskim towarom.
W Hanoi, gdzie przedstawiciele Moskwy i Waszyngtonu podpisali porozumienie w sprawie członkostwa Rosji w WTO przy okazji szczytu organizacji Współpracy Gospodarczej Azji i Pacyfiku (APEC), minister rozwoju gospodarczego i handlu Federacji Rosyjskiej Gierman Gref przestrzegł Gruzję przed "wpływaniem na sprawy handlowe środkami politycznymi" i wyraził nadzieję, że Moskwa osiągnie wkrótce porozumienie z Tbilisi.